Strona główna • Puchar Świata

Gregor Schlierenzauer: "Kamil wykonał dziś dobrą robotę"

Najlepsza trójka drugiego konkursu we włoskim Predazzo to oczywiście Kamil Stoch oraz Gregor Schlierenzauer i Anders Bardal. Tuż po zawodach odbyła się konferencja z udziałem wspomnianych skoczków.


Gregor Schlierenzauer cieszył się z drugiego miejsca i przyznał, że Kamil był dziś najlepszy. "Muszę powiedzieć, że Kamil wykonał dziś dobrą robotę. Ja także jestem z siebie zadowolony. Moje skoki były nieco gorsze od tych wczorajszych, ale także niezłe. Ten weekend był dla mnie bardzo udany i jestem szczęśliwy. Już z niecierpliwością oczekuję kolejnych skoków i kolejnych zawodów" - mówił "Schlieri" po zawodach.

Mimo, iż Austriak nie startował w konkursach japońskich, do swojego rodaka Andreasa Koflera traci już zaledwie 3 pkt. w klasyfikacji generalnej PŚ. "Klasyfikacja generalna wygląda dobrze, ale to nie jest teraz dla mnie najważniejsze. Moim głównym celem są Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich w Vikersund. Ale oczywiście będę nadal zbierał i liczył punkty, a potem zobaczymy jak to się potoczy" - dodaje Gregor Schlierenzauer.

W stronę Schlierenzauera padło także pytanie o ewentualne pobicie rekordu 46 zwycięstw Nykaenena. "W tym sezonie? - zapytał Austriak - może tak!" - zakończył.

"Jestem bardzo zadowolony z moich skoków dzisiaj. Pierwszy może nie był najlepszy, ale za to drugi już naprawdę niezły. Udało mi się wywalczyć dobre miejsce i uważam ten weekend za udany" - powiedział krótko Anders Bardal, który zajął dziś trzecią lokatę.

Włoscy dziennikarze przypomnieli natomiast Kamilowi Stochowi Mistrzostwo Świata wywalczone na tej samej skoczni przed Adama Małysza w 2003 roku. Pytali także czy ta dzisiejsza wygrana to znak i być może wygra tutaj za rok. "Adam to wspaniały sportowiec. Uważam, że zasługuje na to aby go wspominać i pamiętać o tym czego dokonał. Zawsze powtarzam i będę powtarzać, że Adam jest dla mnie oraz wszystkich polskich skoczków wzorem do naśladowania. Dlatego to wspaniałe być tutaj, stać na najwyższym stopniu podium, w miejscu gdzie Adam osiągnął tak wspaniały sukces. Myślę, że nie należy myśleć w kategoriach: 'wygrałeś tutaj konkurs - za rok z pewnością znów możesz tu wygrać'. Nie, to jest sport. Za rok, czy w następnych zawodach zwyciężyć może ktoś inny. Często mówię, że skoki narciarskie byłyby nudne gdyby wygrywał wciąż ten sam skoczek" - powiedział Kamil Stoch.