Marcin Bachleda: "Mam nadzieję, że następny sezon będzie lepszy"

Mimo nie najlepszych wyników obecnej zimy Marcin Bachleda wcale nie przymierza się do zakończenia kariery, ale myśli już powoli o następnym sezonie.

- W tym sezonie trenowałem albo w klubie albo z Robertem Mateją. Nie jestem zadowolony z tej zimy, ale mam nadzieję, że następny sezon będzie lepszy - mówi Marcin Bachleda w rozmowie z serwisem www.pzn.pl - Robię teraz starszy program, który mi wcześniej pasował. Skoki są co prawda nieprzewidywalne, dyspozycja czasem przychodzi sama, ale postanowiłem trzymać się planu z 2005 roku, gdy wygrywałem Puchary Kontynentalne. Jest to trochę inny trening siłowy i dynamiczny, niż w ostatnich latach. Wykonałem dużą pracę i mam nadzieję, że to zacznie procentować.

"Diabeł" ma nadzieję, że jeszcze w tym sezonie dane mu będzie wystąpić w zawodach rangi FIS.

- Trzeba poczekać aż wszyscy wrócą z mistrzostw w Norwegii i Turcji i coś ustalą. Jeszcze kilka Pucharów Kontynentalnych zostało w tym sezonie, bardzo chciałbym wziąć w nich udział - mówi z nadzieją zakopiański skoczek.

Wczoraj podczas konkursu Pucharu Kontynentalnego w Wiśle Bachleda zanotował swój najlepszy rezultat tej zimy plasując się w jednoseryjnym konkursie na 10 miejscu.

-To był bardzo dobry występ, skok z serii próbnej i z pierwszej konkursowej wyszły dobrze. Wczoraj zabrakło mi próbnej serii. Nie byłem na treningach oficjalnych, bo nie mogłem przyjechać, pojawiłem się dopiero na zawodach i od razu był konkurs - podsumował swój występ Marcin Bachleda.