Strona główna • Skocznie Narciarskie

Nowe skocznie w Wiśle-Centrum: Wystąpiono o pozwolenie na budowę

Małe skocznie w Wiśle Centrum, na których wychował się Adam Małysz wciąż straszą swoim wyglądem. Według najnowszych informacji nowe obiekty, które mają w powstać w miejscu niszczejących będą gotowe jesienią 2013 roku. Przed kilkoma dniami zostały złożone odpowiednie dokumenty do starostwa powiatowego i wystąpiono o pozwolenie na budowę.


- Najpierw musi być pozwolenie na budowę, trzeba zgromadzić fundusze, potem ruszy cała procedura przetargowa - mówi Donat Zniszczoł, wiceprezes KS Wisła Ustronianka i dodaje: - Nasz plan jest taki, żeby wszystkie formalność zamknąć w tym roku. By od wczesnej wiosny zacząć prace, de facto 3 miesięcy potrzeba na budowę. Zakładając zmienne warunki pogodowe, jesienią 2013 roku powinno udać się oddać pierwsze skoki.

Konstruktorów nowych skoczni czekają poważne wyzwania:

- Obecnie mamy problem z wieżą sędziowską, która ma być 14 m wysoka. A tam jest "maszerująca", obsuwająca się skarpa, co wymaga specjalnych fundamentów. To są poważne zmiany konstrukcyjne - informuje Zniszczoł.

Zainteresowanie ze strony dzieci skokami narciarskimi spadło w ostatnim czasie w Wiśle. Fatalny stan skoczni jest jedną z przyczyn tego stanu rzeczy.

- W tej chwili zainteresowanie spadło. Trzeba powiedzieć, że obiekty odstraszają. Rodzice przyprowadzają dzieci na skocznie, widzą w jakim stanie są te obiekty, niejeden rezygnuje. Póki nie będziemy mieć nowych skoczni, to sytuacja będzie troszkę zapaściowa. Już mieliśmy sytuację, że na skoczni K-23 i K-40 wyszły druty - zauważa trener Jan Szturc.

Kiedy klub uzyska pozwolenie na budowę, ruszy cała procedura związana z przetargiem. Milion złotych obiecał marszałek województwa. Pieniądze obiecał także prezydent Komorowski, ministerstwo sportu powinno je wygospodarować. W sprawę cały czas zaangażowany jest Adam Małysz i lokalne władze.