Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Gregor Schlierenzauer: Po chorobie każdy mój dzień podporządkowuję treningom

Rozpoczęcie zmagań w skokach narciarskich coraz bliżej, więc i zawodnicy przygotowują się do nich intensywniej. Po chwilowej niedyspozycji do treningów powrócił Gregor Schlierenzauer, który nie ukrywa, że w nadchodzącym sezonie chce powalczyć o najwyższe cele.


"Po grypie ponownie wznowiłem szkolenie. Jego intensywność jest jednak nieco mniejsza z uwagi na moje czasowe osłabienie. Ciągle pamiętam o tym, że w nadchodzącym sezonie chcę uzyskiwać jak najlepsze wyniki, a do tego trzeba pracy" - powiedział Schlieri.

Każdy dzień 22-latka ma w tej chwili podobny przebieg:

"Wstaję rano, jem śniadanie, a potem udaję się na trening wysiłkowy. Po południu odbywam obowiązkowo szkolenie koordynacyjne oraz symuluję jazdę na nartach. W rozpisie dnia nie brakuje czasu na doskonalenie skoków na Bergisel, szczególnie, że teraz wraz trenerami testujemy nowe kombinezony."

W swoim napiętym grafiku zawodnik znajduje jednak czas nie tylko na ćwiczenia. Kilka dni temu wziął udział w tworzeniu filmiku promocyjnego austriackiego regionu Stubaital:

"Mój dzień rozpoczął się bardzo wcześnie, bo już o 4.00. Rano kręciliśmy przede wszystkim w rejonie Bergisel. Praca z ekipą filmową była fantastyczna i pełna luzu, ale także bardzo sprawna i przed 9.00 skończyliśmy pracę."

Dwukrotny indywidualny brązowy medalista z Vancouver uczestniczył również w letnim festiwalu nieopodal Wörthersee, którego tłem było otwarcie nowych kortów tenisowych. Prócz Schlierenzauera w wydarzeniu wzięły udział inne sportowe sławy takie jak: Wolfgang Linger, Thomas Muster czy Martin Koch:

"Bawiłem się naprawdę świetnie; było miło spotkać się ze wszystkimi w nieco innej otoczce niż ta zawodowa. To było oderwanie od rzeczywistości, a tego na tamtą chwilę było mi trzeba" - dodał zawodnik.