Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jest zgoda na budowę nowych skoczni w Wiśle Centrum


Długa i wyboista droga prowadzi do remontu małych skoczni w Wiśle Centrum. Zdaje się, że do upragnionego wbicia pierwszych łopat na budowie została ostatnia prosta. - Jest zgoda na budowę - informuje Jan Poloczek, burmistrz Wisły.

Skocznie treningowe dla dzieci K-15, K-24 i K-40 nie dość, że nie spełniają już żadnych kryteriów bezpieczeństwa, to straszą w centrum turystycznej Wisły. Problem na skalę ogólnopolską, po powrocie z olimpiady w Vancouver w 2010 roku, nagłośnił Adam Małysz. - Jak wjeżdżam do swojego miasta i po prawej stronie, za torami, widzę w centrum Wisły skocznie, to mi się płakać chce. Chce mi się naprawdę płakać! - mówił wtedy najlepszy polski skoczek. Obiekty te są niezwykle ważne w procesie kształcenia skoczków. To właśnie na nich dzieci oddają pierwsze w życiu skoki.

Wsparcie obiecał, często bywający w Wiśle, prezydent Komorowski, odpowiednie środki planuje również wygospodarować marszałek. W sierpniu skocznie wizytowała także minister sportu. - Pani minister z wielkim ubolewaniem na nie spojrzała, potwierdziła konieczność remontu. Minister Mucha powiedziała, że czeka tylko na wniosek o dofinansowanie remontu - przyznaje Lidia Forias, wiceburmistrz Wisły.

Aby takie wnioski trafiły do instytucji gotowych pomóc finansowo, konieczna była zgoda na budowę. Jej uzyskanie okazało się dla Klubu Sportowego Wisła Ustronianka procesem bardzo czasochłonnym. Uzgodnienia z PKP, ciągła konieczność poprawiania projektu, przesuwała ten termin z miesiąca na miesiąc. - Zgoda już jest. Teraz czekam na jej uprawomocnienie - nie kryje radości Jan Poloczek, burmistrz Wisły. W dalszej kolejności konieczna jest cesja zgody na budowę na miasto. - Aby ścieżka finansowa spełniała wszystkie wymogi, by możliwe było dofinansowanie między innymi z ministerstwa sportu inwestorem musi być miasto jako samorząd - tłumaczy gospodarz Wisły.

Jan Poloczek ma nadzieję, że w 2013 roku remont tych skoczni nie tylko się rozpocznie, ale i zakończy. Jeśli inwestycję uda się w końcu sfinalizować w Wiśle i Szczyrku będzie komplet skoczni, pozwalający ukształtować skoczka trenującego od skoczni małych w centrum Wisły, po dużą K-120 w Wiśle Malince.

Katarzyna Koczwara - Gazetacodzienna.pl