Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Zero tolerancji zostaje"

Sporo kontrowersji wzbudziły wśród kibiców ostatnie informacje na temat zmian w przepisach FIS, które pozwolą zawodnikom używać nieco luźniejszych kombinezonów, niż miało to miejsce tego lata. Sprawę komentuje trener kadry narodowej - Łukasz Kruczek.

"Krótko mówiąc to >>zero tolerancji<< zostaje. Różnica jest taka, ze teraz obwód kombinezonu wewnątrz jest równy obwodowi ciała. Wedle tego co było latem, ten obwód mierzony był po zewnętrznej stronie kombinezonu. Nie było brane pod uwagę, ze sam materiał ma 5 mm grubości. Na 100 cm obwodu robiło to różnice 3 cm" - tłumaczy Łukasz Kruczek.

"Po prostu kombinezon do tej pory był szyty mniejszy od zawodnika, co powodowało w skrajnych przypadkach, np. sinienie dłoni z racji mniejszego przepływu krwi (pojedyncze przypadki), niszczenie materiału po kilku skokach, etc. Teraz, wedle nowych przepisów kombinezon ma leżeć na ciele, ale tolerancja wymiarów jest do dwóch centymetrów" - kontynuuje trener polskich skoczków.

"Reasumując byli zawodnicy, którzy musieli mieć kombinezony nieregulaminowe, gdyż np. regulaminowych nie byli w stanie ubrać z względu na budowę anatomiczna. Dłoń i przedramię nie przechodziło przez część ramienna. Albo musieli prosić o pomoc przy ubieraniu i rozbieraniu.
Ta zmiana nie powinna mieć żadnego wpływu na same skoki. Kombinezon ma być przy ciele, jak do tej pory" - zakończył Kruczek.