Martin Schmitt: "Zrobiłem pewne postępy"

Minione lato zdecydowanie nie należało do Martina Schmitta. Po przerwie spowodowanej kontuzją musiał nadrobić zaległości w treningach, jednocześnie startując w Pucharze Kontynentalnym. O trudnościach w przygotowaniach do sezonu letniego, nowych kombinezonach i planach na przyszłość opowiada on w wywiadzie dla skispringen.com.

Jak sam przyznaje powrót do treningów po dłuższej przerwie nie należał do najłatwiejszych.

"To wszystko było trudniejsze niż przypuszczałem. Niektóre rzeczy wciąż sprawiały mi problemy. Ostatnie tygodnie były jednak całkiem pozytywne. Zrobiłem pewne postępy i jestem o krok do przodu"

Niemiecki zawodnik wracając na skocznię musiał szybko przyzwyczaić się do nowych przepisów. Nie miał z tym jednak większych problemów.

"Nowe kombinezony właściwie w ogóle nie przeszkadzają mi podczas lotu. Jedyny moment, w którym jest mi trochę trudniej to chwila odbicia się z progu. Błędy popełnione w tej fazie w połączeniu z nowymi kombinezonami sprawiają, że skok może stać się bardziej niebezpieczny."

Martin Schmitt skomentował również często podejmowany ostatnio temat zakończenia jego kariery. Nie zdecydował jeszcze kiedy to nastąpi. "Będę się nad tym zastanawiał w trakcie sezonu zimowego, ale to czego chcę na chwilę obecną to pracować z pełnym zaangażowaniem nad sobą i swoimi skokami. Jeśli w przyszłości nie będę osiągać poziomu, którego sam od siebie oczekuję, wyciągnę odpowiednie wnioski. Na tą chwilę nie zamierzam kończyć swojej kariery."