Ville Larinto: "Nigdy nie myślałem o zakończeniu kariery"

Ville Larinto, który od długiego czasu zmagał się z poważną kontuzją kolan, wraca do regularnego skakania i z optymizmem oraz nadzieją czeka na coraz lepsze wyniki.

Podczas minionej Letniej Grand Prix, Fin pojawił się na skoczni tylko raz – wystartował w kwalifikacjach w Wiśle, zajmując odległe, 55. miejsce. Mimo to, ma on nadzieję, że zapewni sobie miejsce w kadrze narodowej i będzie reprezentować swój kraj już na otwarciu Pucharu Świata w Lillehammer.

"Bardzo cieszę się na nadchodzący sezon. Na początku tego lata miałem jeszcze małe problemy z kolanem, teraz jednak powoli pozostawiam to za sobą. Wreszcie mogę odbyć pełny trening" – opowiada skoczek.

"Nigdy nie myślałem o zakończeniu kariery. Przez cały ten okres, kiedy zmagałem się z kontuzją, wierzyłem, że jeszcze kiedyś będę skakać na najwyższym poziomie i rywalizować z najlepszymi" – kontynuuje.

Pomimo kryzysu w fińskich skokach narciarskich, atmosfera panująca w zespole pozostaje bardzo dobra: "Nie potrafię wyobrazić sobie lepszych warunków do trenowania. Z kolegami z drużyny wspieramy się nawzajem, a wszystkich łączy ogromna wola walki" – dodaje Larinto.