Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Polscy skoczkowie zakończyli zgrupowanie w Klingenthal

Kadra polskich skoczków zakończyła dziś zgrupowanie w niemieckim Klingenthal, gdzie od 4 listopada trenowała na tamtejszej skoczni o rozmiarze HS 140, wyposażonej w lodowe tory najazdowe.

Trener Łukasz Kruczek jest zadowolony z wyjazdu, a kapryśna aura uniemożliwiła przeprowadzenie tylko jednego z zaplanowanych treningów.

"Zgrupowanie należy zaliczyć do udanych. Z zaplanowanych treningów wypadł jeden. Nasypało trochę śniegu i po jego usunięciu okazało się, że w "przejściu" zalega woda. Podjęcie treningu było po prostu zbyt ryzykowne. Co do innych kwestii pogodowych, to czasem skakanie utrudniał wiatr. Podczas części treningów mieliśmy pogodę taką typową dla Klingenthal, czyli wietrznie i deszczowo" - relacjonuje Łukasz Kruczek.

Nasi reprezentanci odbyli w Klingenthal łącznie sześć treningów na skoczni.

"Co do dyspozycji zawodników to na przestrzeni całego zgrupowania najrówniej skakał Dawid Kubacki, natomiast poszczególne treningi miały swoich liderów. Dobre treningi zanotowali Maciej Kot, Kamil Stoch i Krzysztof Miętus. Ostatni trening był natomiast bardzo dobry w wykonaniu Piotra Żyły" - ocenia trener Polaków.

"Razem z nami trenowali Rosjanie i kadra B Niemiec. Trudno porównywać dyspozycję, ponieważ część z nich skakała już w nowych kombinezonach" - kontynuuje Kruczek.

"Z grupy młodzieżowej wyróżnia się Bartek Kłusek. Jeśli będzie nadal tak skakał, to Jest możliwość, że będzie startował w Lillehammer, ale decyzja o jego ewentualnym starcie leży w gestii Roberta. Trzeba tez poczekać, aby zobaczyć jak rozwinie się sytuacja z Pucharem Kontynentalnym. Dla Juniorów najważniejsze są Mistrzostwa Świata Juniorów i pod tą imprezę przygotowują się Bartek oraz pozostali. Co do Jana Ziobro, to zaczął skakać dobrze pod koniec lata i nadal utrzymuje poziom. Jest zawodnikiem kadry seniorów, więc nie ma przeszkód, by skacząc dobrze nie był powoływany na zgrupowania z najlepszymi" - zakończył szkoleniowiec kadry A polskich skoczków.

Ostatni trening w Klingenthal nasi reprezentanci odbyli dziś rano, po czym ruszyli w drogę powrotną do kraju. Po kilkudniowym pobycie w domu, już w przyszły wtorek podopieczni Łukasza Kruczka polecą do Lillehammer, gdzie oddadzą pierwsze skoki na śniegu.