Łukasz Kruczek: "Było zdecydowanie lepiej"

Po dwóch dniach treningów w norweskim Lillehammer, dziś w południe polscy skoczkowie dotarli do fińskiej Ruki (Kuusamo), gdzie już jutro odbędą się kwalifikacje do kolejnych zawodów Pucharu Świata.

Trener Łukasz Kruczek uspokaja, że skoki naszych reprezentantów są już wyraźnie lepsze, niż to, co oglądaliśmy podczas inauguracyjnych konkursów Pucharu Świata w Norwegii.

"Treningi przebiegły dobrze. Skakaliśmy trzy razy na skoczni w Lillehammer. Z każdym treningiem było lepiej. Problemem z którym walczyliśmy była mała aktywność w locie. Było zdecydowanie lepiej" - mówi Kruczek.

"Dopracowywaliśmy także kwestie sprzętowe, ale sprzęt sam nie skacze. Wszystko musi grać, by sprzęt zadziałał odpowiednio" - tłumaczy szkoleniowiec Polaków.

"Tu w Ruce wstępnie zakładaliśmy wzięcie udziału w treningu, nawet zaczęliśmy, ale po kilku skokach zdecydowaliśmy się przerwać. Zawodnicy byli prawie bezpośrednio po podroży i nie było właściwego czucia mięśniowego, by oddawać skoki takie, jak w dniu wczorajszym. Teraz odpoczywają i jutro już program oficjalny" - zakończył Łukasz Kruczek.

Już jutro o godzinie 16:00 czasu polskiego rozpoczną się oficjalne treningi, natomiast na 18-tą przewidziano serię kwalifikacyjną do sobotniego konkursu indywidualnego.