Strona główna • Artykuły

"Cudowne narty" Adama - niepokój w obozie niemieckim

Jak zwykle, przed sezonem media różnych krajów prześcigają się w fantastycznych opowieściach o niezwykłych nowinkach technicznych, mających zszokować i ustawić w rządku konkurencję. Mieliśmy już niezwykłe kaski, tygrysie narty, materiały na kombinezony o niespotykanych właściwościach. Zazwyczaj te barwne historie przychodziły na świat u naszych zachodnich sąsiadów.

A oto, tego lata, do obozu niemieckiego dotarła z Polski wiadomość o tym, że Adam Małysz otrzymał "cudowne narty".

"Adam Małysz, przed rozpoczęciem sezonu, chce nastraszyć konkurencję" - pisze skispringen.de, popularny internetowy sewis narciarski telewizji RTL. -"Z polskiego obozu nadeszła wiadomość, że podwójny mistrz świata z Predazzo wystartuje w inauguracyjnych zawodach w Kuusamo na nowych nartach. Szczególną rzeczą w nowym produkcie Elana jest to, że narty mają różnie rozstawiony środek ciężkości. Powinny zatem usunać odwieczny problem Adama z uciekającą lewą nartą. Dzięki nowemu systemowi skoki Polaka mogą być dłuższe nawet o 5m, a w walce o zwycięstwo w Pucharze Świata liczy sie kazdy metr."

Trener Niemców, Wolfgang Steiert zachowuje spokój. "Cudowne narty Adama" nie wywarły na nim wrażenia. On wie, że sam sprzęt skakac nie będzie. Polscy i niemieccy skoczkowie trenowali razem w Predazzo. W rozmowie z dziennikarzem uspokajał niemieckich kibiców:

-"Muszę powiedziec, że Adam na treningu nie był dominujący, lecz ten czy inny skoczek niemiecki był lepszy od niego. Ale jest tak wiele cudownych rzeczy, które dadzą się opowiedzieć..."

W nadchodzącym tygodniu znów nadarza się okazja, aby sprawdzić jak sprawują się nowe narty Adama. Oprócz reprezentacji Polski na średniej skoczni w St. Moritz trenować będą Niemcy i Szwajcarzy. Jak mówi trener Tajner, przed trzema laty, Adam właśnie w St. Moritz "złapał" znakomitą formę, którą potem zadziwił wszystkich podczas Turnieju Czterech Skoczni, gdzie wręcz nokautował rywali.

Czy "Wunderski" Adama (jak mówią Niemcy) staną się przebojem sezonu 2003/2004? Jeśli pozwoli to naszemu mistrzowi na zdobycie czwartej Kryształowej Kuli - nie mamy nic przeciwko. Pierwsze konkursy - już wkrótce.

Źródło: Skispringen.de i Dziennik Polski