Maciej Kot: "Skok próbny przypomniał mi skoki z lata"
Maciej Kot w sobotnich zawodach Pucharu Świata w Soczi wywalczył 28. lokatę. Reprezentant Polski przyznaje, że ten wynik nie był do końca satysfakcjonujący, zwłaszcza, że skok w serii próbnej był bardzo dobry.
"Dzisiejszy dzień, mimo nie do końca satysfakcjonującego wyniku, trzeba uznać za udany. Skok w serii próbnej przypomniał mi skoki z lata, był bardzo dobry i zająłem 8 miejsce. W konkursie było trochę gorzej. Jednak na takiej skoczni, jak ta, trochę gorzej na progu oznacza znaczny spadek w klasyfikacji. Przed drugą serią była nadzieja, że uda się poprawić pozycję, bo różnice były bardzo małe. Niestety, nie udało się" - mówi Maciej Kot.
"W pierwszej i drugiej serii konkursowej miałem również problemy z prędkością na rozbiegu. Nie wiem do końca z czego to wynikało, ale na pewno nie ze smarowania. Wyciągnęliśmy wnioski z tej sytuacji i jutro powinno być już lepiej" - zapowiada 21-letni skoczek.
"Jutro jest nowy dzień i nowe zawody, a więc kolejna szansa na zdobycie punktów. Seria próbna dała mi nadzieję i więcej pewności siebie, więc liczę na to, że jutro będzie lepiej. Oby tylko warunki były równe i sprzyjały dobrym skokom" - zakończył Maciek.
"Dzisiejszy dzień, mimo nie do końca satysfakcjonującego wyniku, trzeba uznać za udany. Skok w serii próbnej przypomniał mi skoki z lata, był bardzo dobry i zająłem 8 miejsce. W konkursie było trochę gorzej. Jednak na takiej skoczni, jak ta, trochę gorzej na progu oznacza znaczny spadek w klasyfikacji. Przed drugą serią była nadzieja, że uda się poprawić pozycję, bo różnice były bardzo małe. Niestety, nie udało się" - mówi Maciej Kot.
"W pierwszej i drugiej serii konkursowej miałem również problemy z prędkością na rozbiegu. Nie wiem do końca z czego to wynikało, ale na pewno nie ze smarowania. Wyciągnęliśmy wnioski z tej sytuacji i jutro powinno być już lepiej" - zapowiada 21-letni skoczek.
"Jutro jest nowy dzień i nowe zawody, a więc kolejna szansa na zdobycie punktów. Seria próbna dała mi nadzieję i więcej pewności siebie, więc liczę na to, że jutro będzie lepiej. Oby tylko warunki były równe i sprzyjały dobrym skokom" - zakończył Maciek.