Krzysztof Miętus: "Więcej dowiecie się wkrótce"

Pechowo skończył się dla Krzysztofa Miętusa dzisiejszy konkurs w Engelbergu. Mimo że wywalczył awans do drugiej rundy, to zajął w niej 31. miejsce i nie udało mu się zdobyć punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

"To rzadka sytuacja, gdy zawodnik awansuje do finału i nie zdobywa punktów, ale niestety, tak wyszło" – powiedział po swoim występie Miętus.

"Staram się nie zwracać uwagi na warunki na skoczni, więc nie wiem, czy przeszkodził mi wiatr, ale moje skoki były całkiem w porządku, choć brakowało im błysku" - dodał skoczek.

"Będę dobrze wspominał zawody w Engelbergu, bo widzę, że moja forma jest coraz lepsza i stać mnie na oddawanie dobrych skoków. W przyjemnym nastroju wracam do domu na święta” – zapowiada Polak.

Krzysiek wspomniał o specjalnych rękawiczkach, które przygotowuje na konkurs świąteczny w Wiśle.

"Rękawiczki, które szyję, to na razie tajemnica, ale myślę, że mogą zrobić furorę" – opowiadał ze śmiechem. "Zdradzę, że wykonane są z tego samego materiału, co kombinezony. Więcej dowiecie się wkrótce" – zapowiedział Miętus.