Alexander Stockl: "Jesteśmy na dobrej drodze"
Miniony weekend nie należał do udanych dla podopiecznych Alexandra Stoeckla. Żaden z jego zawodników nie zajął miejsca w pierwszej piątce, a w niedzielę tylko Tom Hilde znalazł się w czołowej dziesiątce konkursu.
Austriak pozytywnie ocenia jednak dyspozycję swoich podopiecznych.
"Jesteśmy na dobrej drodze, ale widzę, że zawodnikom brakuje precyzji w poszczególnych elementach skoku. Pojawiają się różne drobne błędy, które w sumie mają duży wpływ na skoki" - powiedział Stockl.
W niedzielę na skoczni w Engelbergu najlepszym z Norwegów był Tom Hilde, który uplasował się na dziewiątej pozycji. Z kolei obrońca Pucharu Świata Anders Bardal był jedenasty, co było jego najgorszym rezultatem w tym sezonie.
"Tom miał ostatnio dobre wyniki, ale Anders popełniał błędy. W dodatku nie miał zbyt dobrych warunków w finałowej serii" - ocenił Austriak.
Teraz zawodnicy pojadą do Oberstdorfu, gdzie będą szlifować formę przed Turniejem Czterech Skoczni, który rozpocznie się 29 grudnia.
Austriak pozytywnie ocenia jednak dyspozycję swoich podopiecznych.
"Jesteśmy na dobrej drodze, ale widzę, że zawodnikom brakuje precyzji w poszczególnych elementach skoku. Pojawiają się różne drobne błędy, które w sumie mają duży wpływ na skoki" - powiedział Stockl.
W niedzielę na skoczni w Engelbergu najlepszym z Norwegów był Tom Hilde, który uplasował się na dziewiątej pozycji. Z kolei obrońca Pucharu Świata Anders Bardal był jedenasty, co było jego najgorszym rezultatem w tym sezonie.
"Tom miał ostatnio dobre wyniki, ale Anders popełniał błędy. W dodatku nie miał zbyt dobrych warunków w finałowej serii" - ocenił Austriak.
Teraz zawodnicy pojadą do Oberstdorfu, gdzie będą szlifować formę przed Turniejem Czterech Skoczni, który rozpocznie się 29 grudnia.