Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Rudi Tusch: "Bzdura! Martin Schmitt jest nadal w kadrze narodowej!"

Sensacyjna wiadomość obiegła ostatnio świat sportowy: Martin Schmitt zdegradowany do kadry B! Informacja ta od poczatku wydawała się nam tak sensacyjna, że aż niewiarygodna, postanowilismy więc sprawdzić jej prawdziwość na stronach Niemieckiego Związku Narciarskiego.

Wiadomość o degradacji czterokrotnego mistrza świata bardzo zaniepokoiła wszystkich prawdziwych kibiców sportowych. Wiadomo było, że Martin przez całe lato trenował z pierwszą reprezentacją. Jego program treningowy był specjalnie dla niego przygotowany, aby po ciężkiej kontuzji kolana, jakiej nabawił się w zeszłym roku, mógł w pełni sił wrócić na skocznię.

W tej sprawie wypowiedział się Rudi Tusch - dyrektor techniczny DSV. Na pytanie o wczorajsze informacje dotyczące przeniesienia Schmitta do kadry B i o zamieszanie wynikłe z tego powodu, odpowiedział:

- "Bzdura! Martin Schmitt jest nadal w kadrze narodowej A, pokładamy w nim wielkie nadzieje na nadchodzący sezon. "

Okazało się, że Niemiecki Zwiazek Narciarski musiał uporządkować kadry. Decydujące były tu miejsca w Pucharze Świata, Mistrzostwach Świata i na olimpiadzie. Martin, po kontuzji, nie mógł zajmować takich czołowych miejsc w zeszłym roku. Zgodnie z tymi przepisami, zakwalifikował sie do kadry B. Status kadrowicza A ma obecnie jedynie Sven Hannawald.

Rudi Tusch zapewnił jednocześnie, że Martin Schmitt, podobnie jak Hanni, jest pełnoprawnym członkiem pierwszej reprezentacji. Oprócz tej dwójki do DSV-adler należą olimpijczycy: Stephan Hocke i Michael Uhrmann, a także Georg Späth, Maximilian Mechler, Michael Neumayer. W zawodach w Kuusamo weźmie udział Aleksander Herr, który ostatnio dołączył do czołowej siódemki.

- "Wewnętrzne podziały w kadrze nie dyskwalifikują nikogo" - twierdzi Rudi Tusch. - "Wymagania są jak każdego roku - wysokie i całkowicie niezależne od tego, jaki kto ma status."

Nie ma to też żadnych finansowych następstw dla niemieckiego skoczka.

Mamy nadzieję, że te informacje pozwolą naszym czytelnikom na obiektywne i spokojne spojrzenie na sprawę Martina Schmitta. A samemu zawodnikowi życzymy, by dołączył do swego kolegi - Svena Hannawalda, jedynego obecnie członka narodowej reprezentacji Niemiec z kategorią A.