TCS w Oberstdorfie: Zaczynamy Turniej Czterech Skoczni!

Świąteczna przerwa w Pucharze Świata szybko minęła. Dziś o godzinie 16:00 50 skoczków z 13 krajów rozpocznie rywalizację o pucharowe punkty. Na godzinę 14:30 przewidziano start serii próbnej.

Tym samym rozpocznie się 61. odsłona Turnieju Czterech Skoczni. Właściwie zaczęła się już wczoraj, gdy kwalifikacje wyłoniły 50 zawodników. Na tej też podstawie ustalono pary, które będą rywalizować w pierwszej serii systemem KO. Przypominamy, że od 1996 roku taki właśnie system obowiązuje w Turnieju. Do drugiej serii awansują zwycięzcy 25 par. Dołączy do nich pięciu zawodników z najlepszymi wynikami spośród przegranych (tzw. lucky loosers).

Polacy w komplecie zakwalifikowali się do zawodów i po raz pierwszy w historii Pucharu Świata zobaczymy w konkursie rozgrywanym poza Polską aż siedmiu naszych reprezentantów. Siedmiu na pięćdziesięciu, to niezły wynik, prócz nas taką obsadę mają jedynie Austriacy. Natomiast Niemcy dość dobrze wykorzystali atut wystawienia w kwalifikacjach grupy krajowej i w konkursie wystąpi aż dziewięciu naszych zachodnich sąsiadów. Nie ilość się jednak liczy, a jakość. O tej jakości zadecydują końcowe wyniki a najpierw - pojedynki.

Te zapowiadają się dla Polaków ciekawie i obiecująco. Teoretycznie, tylko Krzysztofowi Miętusowi przypadł bardzo trudny przeciwnik. Zawodnik AZS-u Zakopane będzie rywalizował z Severinem Freundem. Wcześniej Maciej Kot zmierzy się z innym Niemcem - Maximilianem Mechlerem, Stefan Hula powalczy z kolei z groźnym Włochem Sebastianem Colloredo. Zaraz po nim Klemens Murańka podejmie Austriaka Michaela Hayboecka. W dwóch kolejnych parach Kamil Stoch stawi czoła Jace Hvali ze Słowenii a Dawid Kubacki rzuci rękawicę austriackiemu rutyniarzowi Martinowi Kochowi. Najsłabszego rywala ma Piotr Żyła. Wiślanin zajął w kwalifikacjach dziesiąte miejsce i na jego drodze do awansu stanął Szwajcar Gregor Deschwanden.

Wśród faworytów tegorocznego TCS znajdują się m.in. Gregor Schlierenzauer, Andreas Kofler, Anders Bardal, Severin Freund, Andreas Wellinger oraz Thomas Morgenstern. Mając jednak na uwadze treningi i kwalifikacje do konkursu w Oberstdorfie, możemy spodziewać się kilku niemałych niespodzianek. Szczególnie niebezpieczny może okazać się Anders Jacobsen. Norweg nie tylko skakał najlepiej podczas obu treningów, lecz także świetnie spisał się podczas kwalifikacji, zajmując w nich drugie miejsce. Czy zatem Oberstdorf będzie należał do Jacobsena?

Inauguracja Wielkiego Szlema będzie z pewnością trudna dla lidera polskiej drużyny - Kamila Stocha, który Góry Cieni nie lubi z wzajemnością. Niemal w każdym jego dotychczasowym Turnieju występ w Oberstdorfie był najsłabszym z czterech. Wczorajsze treningi i kwalifikacje tylko tę prawidłowość potwierdziły. Gdyby jednak Kamilowi udało się dziś przełamać, dalej powinno być już tylko z górki. Na początek trzeba pokonać jedną z rewelacji początku sezonu - Hvalę, ale młody Słoweniec nie lubi Schattenbergschanze chyba jeszcze bardziej, niż Stoch.

Transmisja konkursu na żywo rozpocznie się o 15:45 (Eurosport i TVP 1).

Pogoda w Oberstdorfie jest dobra do skakania. Powoli zza ciemnych, deszczowych chmur zaczyna przebijać się słońce. Temperatura oscyluje w granicach 2 stopni.

PROGRAM ZAWODÓW:
14:30 seria próbna
16:00 pierwsza seria konkursowa

Wyniki na żywo będziecie mogli śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>

lub nowej relacji Berkutschi >>

Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy do wspólnego komentowania skoków na naszym czacie ». Jednocześnie prosimy, by nie robić tego na forum. Użytkowników forum prosimy o zapoznanie się z regulaminem>>