Kamil Stoch: "Pierwsze dwa skoki były na wybadanie skoczni"

W bardzo dobrym nastroju był po dzisiejszych kwalifikacjach w Bischofshofen Kamil Stoch. Nasz reprezentant zajął drugie miejsce, po znakomitym skoku na 136 metrów.

"Przyznam, że te moje pierwsze dwa skoki treningowe nie były najlepsze. One były takie bardziej na wybadanie skoczni. Te tory najazdowe są nieco inne niż w zeszłym roku, nie wiem czy to jest zasługa systemu mrożenia, który jakby zmienia gęstość tego lodu" - mówił po kwalifikacjach Kamil Stoch.

"Skok w kwalifikacjach był już dobry, zdecydowanie najlepszy z tych trzech i najprzyjemniejszy. Trochę mnie tam rozchwiało w powietrzu, bo minimalnie zbyt agresywnie poszedłem w pierwszej fazie lotu, musiałem następnie nieco odpuścić, wszystko sobie skorygować i dopiero zacząć lot" - dodał nasz najlepszy skoczek.

"To, że nie wygrałem kwalifikacji nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Konkurs jest jutro i postaram się jutro oddać trzy dobre skoki. Mój nastrój jest bardzo dobry, to ostatni konkurs Turnieju i wracamy do domciu" - zakończył ze śmiechem Kamil.

Korespondencja z Bischofshofen, Tadeusz Mieczyński