Strona główna • Puchar Świata

Łukasz Kruczek: "To był udany konkurs"

Zawodnicy dali dziś trenerowi powody do zadowolenia. Punktowało siedmiu zawodników z dziewięciu, którzy zakwalifikowali się do konkursu. Trzecie miejsce Kamila Stocha i piąte Maćka Kota to klasa światowa.

Trener chętnie rozmawiał z dziennikarzami, zrelaksowany po udanych dla siebie zawodach przed rodzimą publicznością. Poniżej prezentujemy zapis krótkiej rozmowy z naszym szkoleniowcem.

Skijumping.pl: Jakie są najważniejsze wnioski trenera kadry narodowej po trzech konkursach w Polsce?

Łukasz Kruczek: Że Polacy potrafią skakać i rywalizować z najlepszymi. To jest wniosek najistotniejszy. Zawodnicy skacząc w ten sposób budują pewność siebie. Tworzy się jeszcze lepsza atmosfera do pracy.

Co jeszcze trzeba poprawić?

To jest bardzo trudne pytanie. Świat idzie do przodu. Skoki się zmieniają cały czas. Nie wiadomo, czy to, co jest dzisiaj doskonałe będzie funkcjonować za dwa tygodnie. Świat szuka, goni, wszyscy chcą być najlepsi. Trzeba bacznie obserwować rywali i nie zostawać w tyle.

Maciej Kot do podium stracił 7,5 punktu.

W Garmisch-Partenkirchen było już znacznie bliżej, bo tylko 1,5 punktu. Więc ta wysoka forma się stabilizuje. Dziś pierwszy skok był trochę słabszy od drugiego. Ale konkurs udany, po raz drugi piąte miejsce. On się na stałe lokuje wśród zawodników z pierwszej dziesiątki.

Ale dziś chyba niedosytu jest więcej, niż wczoraj? W końcu dziś Kamil stracił dwa miejsca w drugiej serii?

Ja na to patrzę inaczej. Trzeba zauważyć skoki, przebieg konkursu. Dziś wszystko było bardzo wyrównane. Różnica między pierwszym a drugim miejscem na półmetku to było 3,4 punktu. Przy dzisiejszych warunkach zazwyczaj same przeliczniki wiatru wynosiły więcej. Ogólnie jest to dobry konkurs, punktowało aż siedmiu, z wyników ich wszystkich jesteśmy bardzo zadowoleni. Cele to dwóch w dziesiątce a czterech w trzydziestce więc dziś wykonanie jest ponad plan.

Czy notujesz sobie w pamięci ile razy zawodnicy pod Twoją pieczą stawali na podium?

To nie są moi zawodnicy, to są nasi zwodnicy. Ja jestem tylko jedną z wielu osób, które pracują z zawodnikami i to nie jest tak, że sukces zawdzięcza się jednej osobie. Czasami tak zwani bohaterowie drugiego planu są ważniejsi od tego, kto stoi na czele.

Odpowiedź na przedostatnie pytanie powinna być oczywista, ale może właśnie nie będzie. Z którego zawodnika trener jest dziś najbardziej zadowolony?

Nikogo nie wyróżniam, jestem zadowolony ze wszystkich, którzy zrealizowali swoje założenia, jakościową stronę skakania.

A do Japonii polecą?

Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotrek Żyła i Krzysiek Miętus.


Korespondencja z Zakopanego - Marcin Hetnał