Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Dynamit w nogach Małysza!

Od soboty kadra polskich skoczków przebywa w Polsce. Wczoraj nasi zawodnicy pracowali w hali nad techniką na obiektach sportowych w Wiśle oraz w Zakopanem. Na specjalnej pochylni podopieczni Apoloniusza Tajnera szlifowali wybicie oraz pozycję najazdową. Jak zapewnie trener Piotr Fijas - po zmęczeniu zgrupowaniem w St. Moritz nie ma już prawie śladu i zawodnicy odzyskują świeżość.

Na dziś polscy skoczkowie mają zaplanowane zajęcia wzmacniające siłę. Podczas gdy wszyscy kadrowicze trenują nad tym elementem wspólnie, Adam Małysz może trenować u siebie w domu gdzie, jak już infomowaliśmy, wybudował sobię prywatną siłownię.

Tymczasem, jak zapewnia profesor Aleksander Tyka (fizjolog kadry), Adam Małysz dysponuje w tej chwili niesamowicie silnym wybiciem.

Apoloniusz Tajner:

"Badania mocy, siły i wytrzymałości robiliśmy w drugiej połowie października. Już zostały omówione. Nas najbardziej interesowała moc. Badania wykonane zostały w idealnym momencie, będzie doskonały materiał do porównań w następnym sezonie i jeszcze kolejnym - olimpijskim. Do tej pory badania mocy wykonywaliśmy standardowo: na platformach tensometrycznych i mierzyliśmy skok dosiężny. Profesor wprowadził nową metodę? Jaką? Na razie nie powiem. Ale to wszystko było bardzo ciekawe. Adam potwierdził, że jego moc jest na absolutnie najwyższym poziomie światowym. Profesor powiedział, że od 20 lat nie widział sportowca z taką mocą w nogach, a miał do czynienia m.in. z koszykarzami i skoczkami wzwyż."

Czy taki dynamit w nogach naszego najlepszego skoczka wystarczy, by znów zadziwiał wszystkich na skoczniach w tym sezonie? Przekonamy się już 28 listopada, w Kuusamo...