Strona główna • Puchar Świata

Piotr Żyła: "O dzisiejszym dniu trzeba zapomnieć"

Polski zespół w składzie - Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki oraz Krzysztof Miętus, w pierwszym konkursie FIS Team Tour zajął piąte miejsce.

"Moje skoki nie były do końca dobre, coś mi w nich nie pasowało. Nogi nie pracowały tak jakby mogły, więc nie było metrów, nie było odpowiedniej wysokości i nie było z czego odlecieć" - mówił Piotr Żyła po zawodach. "Piąte miejsce nie jest złe, ale na pewno nie była to moja zasługa, że zajęliśmy takie miejsce, ponieważ moje skoki nie były dobre. Koledzy skakali dużo lepiej i im trzeba pogratulować" - dodał nasz skoczek.

"Myślę, że w konkursie indywidualnym powinno być lepiej. Chociaż zazwyczaj lepiej skakałem w drużynowych zawodach ale mnie się dziś akurat nie udało skakać dobrze. Sądzę, że na jutro się zmobilizuję, poprawię dojazd i może w końcu noga będzie dużo lepiej pracować na progu i w związku z tym może będą lepsze metry. O dzisiejszym dniu trzeba zapomnieć i walczyć jutro" - podsumował Żyła.

"Myślę, że dziś było w porządku. Moje skoki były takie jak sobie założyłem, metry przyzwoite, takie skoki właśnie chciałem dziś wykonać i z tego jestem zadowolony" - wyjaśnił Dawid Kubacki. "Przed jutrzejszym konkursem nic nie zamierzam zmieniać, trzeba skoczyć swoje. W porównaniu do treningów i kwalifikacji, to bardziej na luzie podszedłem do zawodów i skoki były w porządku" - mówił dalej skoczek.

"Z piątego miejsca nie jestem do końca zadowolony, ponieważ chyba każdy liczył na więcej, ale trzeba patrzeć na swoje skoki a nie na całość" - zakończył Kubacki.

"Jak najbardziej jestem zadowolony, że mogłem wystąpić w konkursie drużynowym. Nie sądziłem, że wystąpię razem z kolegami, ale wczoraj skakałem dobrze i dostałem swoją szansę. Moje skoki oceniam pozytywnie, były bardzo normalne" - powiedział krótko Krzysztof Miętus.

Korespondencja z Willingen, Tadeusz Mieczyński