Strona główna • Artykuły

Nie tylko Austria, Norwegia i Niemcy czyli sezon zimowy w wykonaniu maluczkich

Przed dwoma tygodniami zakończył się sezon zimowy 20012/13. Dla zawodników nastał wreszcie czas zasłużonego odpoczynku i regeneracji sił, dla trenerów czas analiz i wyciągania wniosków, a dla kibiców i dziennikarzy rożnego rodzaju podsumowań tego, co działo się na skoczniach świata przez ostatnie cztery miesiące. Niniejsze podsumowanie będzie jednak wyjątkowo specyficzne. Nie znajdziecie w nim ani słowa o bohaterach minionego sezonu, zwycięzcach konkursów Pucharu Świata czy medalistach Mistrzostw Świata. Proponujemy, by spojrzeć na zakończoną zimę przez pryzmat reprezentacji, które znajdują się na mniej lub bardziej odległych peryferiach wielkiego skakania.To podsumowanie będzie dotyczyć tylko zawodników z "outsiderskich" i egzotycznych jak na skoki krajów. Oni też w pewien sposób tworzą historię tej pięknej dyscypliny. Prześledźmy więc wspólnie jak w minionym sezonie radzili sobie ci, którzy nie należą do elity skoków narciarskich.

Białoruś

Jeszcze kilka lat temu reprezentanci Białorusi: Maxim Anisimow i Petr Czaadajew potrafili zdobywać punkty w konkursach zaliczanych do klasyfikacji Pucharu Świata. Obecnie próżno szukać na białoruskiej ziemi potencjalnych następców wyżej wymienionej dwójki. Sytuacja skoków narciarskich u naszych wschodnich sąsiadów nie wygląda ciekawie. W sezonie zimowym 2012/13 jedynym reprezentantem Białorusi, który zdobył punkty do klasyfikacji zawodów rangi FIS był 22-letni Yauheny Mytskaniuk. W styczniu podczas wyjątkowo słabo obsadzonych zawodów z cyklu FIS Cup w rumuńskim Rasnovie zajął 22 i 24 miejsce.

Bułgaria

Wielki talent bułgarskich skoków, Władimir Zografski, zaliczył minionej zimy swój najlepszy sezon w Pucharze Świata. W klasyfikacji generalnej został sklasyfikowany na 33 miejscu. W konkursie w Engelbergu uplasował się na 10 miejscu, kilkakrotnie zajmował pozycje w drugiej dziesiątce. Nie ma w tej chwili cienia nadziei, że w najbliższych latach jakikolwiek Bułgar chociaż częściowo nawiąże do wyników Zografskiego. Drugi po Zografskim bułgarski skoczek to Dejan Funtarow. Najlepsze jego wyniki uzyskane w minonym sezonie zimowym to 53 miejsce podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w Ałmatach i 47 lokata na Mistrzostwach Świata Juniorów w Libercu.

Chiny

Chińscy skoczkowie ostatni międzynarodowy występ w zawodach rangi FIS zaliczyli w lutym 2012 roku podczas FIS Cup w Libercu. Zawodnicy z Państwa Środka przestali rokować jakiekolwiek nadzieje na sukcesy w skokach narciarskich, stąd przestano w nich inwestować. Chińczycy zdecydowali się postawić na skaczące panie, wierząc, że skoczkiniom z racji mniejszej konkurencji łatwiej będzie się przebić do światowej czołówki. W tej chwili najlepiej rokującą chińską zawodniczką jest 17-letnia Liu Qi, która znalazła się na 36 miejscu w klasyfikacji generalnej kobiecego Pucharu Świata. Najlepszy występ zaliczyła w Trondheim, gdzie doleciała aż do 7 miejsca.

Estonia

Potrójny medalista Mistrzostw Świata Juniorów z 2011 roku z Otepaeae, Kaarel Nurmsalu z konsekwencją i uporem przez cały sezon walczył o swoje pierwsze punkty Pucharu Świata. Determinacja młodego Estończyka opłaciła się. Nurmsalu zaliczył bardzo udaną końcówkę sezonu zwieńczoną trzynastym miejscem wyskakanym na Letalnicy w Planicy. Łącznie czterokrotnie zdobywał pucharowe punkty (były to pierwsze punkty estońskiego skoczka od sezonu 2006/07, kiedy to jeden punkt zdobył Jens Salumae), zaliczył także dwa 26. miejsca podczas Mistrzostw Świata w Predazzo. Tuż za Nurmsalu w skokach estońskich zaczyna się głęboka przepaść. Żaden z jego rodaków w ciągu zakończonej zimy nie zdobył punktów Pucharu Kontynentalnego ani FIS Cup. Na uwagę zasługuje jedynie Martti Nomme, który zajął 29 miejsce na Mistrzostwach Świata Juniorów w Libercu, a podczas championatu seniorów w Predazzo dwukrotnie dostał się do czołowej "50", plasując się na 47 i 49 miejscu.

Grecja

Nico Polichronidis syn Niemki i Greka fascynację skokami narciarskimi zdradzał niemalże od kołyski. Jak sam mówi, relacje telewizyjne ze skoków oglądał już w wieku trzech lat. Jako siedmiolatek rozpoczął regularne treningi w klubie SC Oberstdorf. Był dobrze zapowiadającym się młodym niemieckim skoczkiem. Jako 15 latek wywalczył v-ce Mistrzostwo Niemiec w kategorii juniorów młodszych, dwa lata później powtórzył ten sukces w kategorii juniorów, dorzucając do tego złoty medal w drużynie. Największy sukces Polichronidisa na międzynarodowej arenie to trzecie miejsce wywalczone w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Pragelato w marcu 2009 roku. Potem było jednak już tylko gorzej. W ostatnim okresie skakania dla niemieckich barw Nico startował wyłącznie w zawodach z cyklu FIS Cup, osiągając przeciętne rezultaty. Ostatni oficjalny występ jako Niemiec zanotował w Szczyrku w styczniu 2011 roku. Polichronidis zdał sobie sprawę z tego, że z powodu dużej konkurencji w niemieckim zespole trudno będzie mu się załapać do występów w zawodach najwyższej rangi, postanowił więc reprezentować kraj swojego ojca. Jeden punkt Pucharu Kontynentalnego, dwa występy w kwalifikacjach do konkursów Pucharu Świata i 45 miejsce na skoczni K-95 w Predazzo podczas Mistrzostw Świata to bilans sezonu 2012/13 w wykonaniu Nico Polychronidisa, pierwszego Greka w historii skoków narciarskich.


Holandia

Miniony sezon był w pewnym sensie przełomowy dla młodej ekipy holenderskich skoczków narciarskich. Trójka "pomarańczowych", podopiecznych trenera Arthura Pauliego, zdołała wywalczyć punkty Pucharu Kontynentalnego, co przez szereg sezonów nie udawało się skoczkom z Beneluksu. Lars Antonissen zajął 29 miejsce podczas loteryjnego jednoseryjnego konkursu na Wielkiej Krokwi, Ruben de Wit został sklasyfikowany na 28 pozycji w Vikersund, a Oldrik van der Aalst tę samą pozycję zajął w Iron Mountain. Ten ostatni otarł się także o podium konkursu FIS Cup w Brattleboro zajmuąc ostatecznie czwartą pozycję. Do bardzo szerokiej światowej czołówki kobiecych skoków narciarskich należy od kilku sezonów Vendy Wuik, która w minionej edycji Pucharu Świata zajęła 28 pozycję.

Kazachstan

Mimo że Kazachowie posiadają od kilku lat jeden z najnowocześniejszych na świecie kompleksów skoczni, zlokalizowanych w Ałmatach, z roku na rok systematycznie obniżają swoje loty. W minionym sezonie żadnemu z reprezentantów Kazachstanu nie udało sie zdobyć punktów Pucharu Świata (Po raz ostatni reprezentanci Kazachstanu, Nikolaj Karpienko i Aleksiej Koroliew, punktowali w sezonie 2009/10). Jedynym punktującym w Pucharze Kontynentalnym Kazachem był Marat Żaparow, który podczas zawodów w Niżnym Tagile uplasował się na 16 pozycji. Niegdysiejszy lider reprezentacji Kazachstanu, Radik Żaparow, który swego czasu potrafił zająć nawet 11 miejsce w zawodach Pucharu Świata, bardzo daleki jest od swojej życiowej formy. Najwyższe miejsce, jakie zajął w Pucharze Świata w sezonie 2012/13 to 50 pozycja w Harrachowie. Nieco lepiej spisał się na Mistrzostwach Świata w Predazzo, gdzie zajął 40 i 43 miejsce. Brak sukcesów w zawodach najwyższej rangi powetował sobie w "trzecioligowych" konkursach w Rasnovie, gdzie zajął 1 i 2 miejsce. Sytuacja skoków narciarskich w Kazachstanie jest dramatyczna. Doświadczeni skoczkowie tacy jak: Koroliew i Sokolenko skaczą fatalnie, podobnie jak kazachska młodzież, która okupuje zazwyczaj dolne rejony klasyfikacji zawodów najniższej rangi. Warto nadmienić, że przed sezonem zimowym reprezentacja Kazachstanu została poważnie osłabiona na skutek wypadku samochodowego, w którym ucierpieli: Jewgennij Lewkin, Nikolaj Karpienko i Aleksiej Pczelincew.

Korea Południowa

Już za pięć lat koreańskie Pyeongchan będzie gospodarzem Zimowch Igrzysk Olimpijskich. Na ndzień dziejszy nic nie wskazuje na to, by gospodarze tej imprezy mieli tam pęłnić jakąkolwiek inną rolę niż rola statystów. Czwórka, która od lat startuje w zawodach Pucharu Świata: Hueng Chul Choi, Seou Choi, Chil-ku Kang i Hyun ki-kim skacze na coraz niższym poziomie, a utalentowanej młodzieży nie widać. W minionym sezonie żaden z Koreańczyków nie punktował w Pucharze Świata. Na arenie międzynarodowej swoją obecność zaznaczyli jedynie Seou Choi, który zajął trzecie miejsce w konkursie PK w Sapporo oraz Chil-ku Kang, trzeci i czwarty podczas zawodów FIS Cup w Winterberg. Najbardziej utalentowany spóśród młodego pokolenia koreańskich skoczków, Je-un Park, na Mistrzostwach Świata Juniorów w Libercu zajął dopiero 51 miejsce.

Łotwa

Kristaps Neżborts stał się w minionym sezonie pierwszym skoczkiem narciarskim z Łotwy, który wziął udział w zawodach rangi FIS. W styczniu pojawił się na zawodach FIS Cup w Rasnovie, gdzie zajął 34 i 32 miejsce, kilka dni później wystartował w Mistrzostwach Świata Juniorów w Libercu, zajmując tam ostatnią, 62 pozycję. Niewiele lepiej poszło mu podczas Europejskiego Zimowego Festiwalu Młodzieży w Rasnovie, zajął tam 54 miejsce, wyprzedzając dwóch reprezentantów Słowacji. Neżborts pojawił się też na starcie kwalifikacji do konkursu Mistrzostw Świata w Predazzo na skoczni normalnej. Skok na odległość 57 metrów dał mu ostatnią, 54 pozycję.

Rumunia

Ostatnie lata to czas zdecydowanego ożywienia w rumuńskich skokach naraciarskich. Wsparcie finansowe ze strony austriackiego koncernu OMV, budowa nowoczesnego kompleksu skoczni narciarskich w Rasnovie, całe rzesze garnących się na skocznie młodych adeptów tej dyscypliny to wszystko przekłada się na coraz lepsze wyniki młodych Rumunów. Najbardziej obiecująco spośród nich zapowiada się Iulian Pitea. Niespełna 16-letni skoczek w minionym sezonie zajął 1 i 2 miejsce podczas konkursów FIS Cup w Rasnovie, a podczas Europejskiego Zimowego Festiwalu Młodzieży rozgrywanego w tej samej miejscowości uplasował się na wysokim, ósmym miejscu. W zawodach drużynowych rozegranych w ramach tej imprezy rumuńska ekipa została sklasyfikowana na piątym miejscu, dla porównania reprezentacja Polski zajęła ostatnią, 10 pozycję. Na Mistrzostwach Świata w Val Di Fiemme w kwalifikacja do konkursu na skoczni normalnej wystartował Remus Tudor. Zajął 47 miejsce.

Słowacja

Jaszcze jakiś czas temu mogło się wydawać, że Tomas Zmoray może być pierwszym od czasu Martina Mesika Słowakiem, który zdobędzie punkty Pucharu Świata. W tej chwili trudno mieć takie oczekiwania. Zmoray ma za sobą beznadziejny sezon, podczas którego nie tylko nie zdobył punktów PŚ, nie zdołał też zapunktować w Pucharze Kontynentalnem, a w FIS Cup tylko raz dostał się do czołowej 30-tki (18 miejsce w Zakopanem). Porażką zakończył się także jego start w Mistrzostwach Świata w Val di Fiemme, gdzie nie zdołał przebrnąć kwalifikacji do żadnego z konkursów. W Predazzo wystąpił także inny Słowak, Patrik Lichy zajmując w seriach kwalifikacyjnych 51 i 52 (ostatnie) miejsce. Podczas Europejskiego Zimowego Festiwalu Młodzieży pokazali się Tomas Ondrejka i Dominik Durco, zajmując dwa ostatnie miejsca.

Turcja

Faik Yuksel, który był najbardziej utalentowanym tureckim skoczkiem nie wystąpił minionej zimy w żadnym międzynarodowym konkursie. Pod jego nieobecność najlepiej spośród młodych Turków spisywał się Muhammet Irfan Cintimar, który najwyżej sklasyfikowany został w Rasnovie, gdzie zajął 38 miejsce podczas Zimowego Festiwalu Młodzieży Europy.

Ukraina

Kilka sezonów temu reprezentacja Ukrainy zaczęła wyrastać na tle innych poradzieckich republik niemal na giganta. W sezonie 2008/09 aż trzech reprezentantów naszych wschodnich sąsiadów – Wołodymir Boszczuk, Oleksander Łazarowicz i Witalij Szumbarec – zdobyło punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Dwaj pierwsi zakończyli kariery w 2011 roku, trzeci próbował swoich sił jeszcze na początku minionego sezonu, ale bez powodzenia. Obecnie najlepszym ukraińskim skoczkiem jest 20-letni Wołodymir Weredjuk, ale daleko mu chociażby do klasy wyżej wymienionej trójki. W zakończonym sezonie zajął 12 miejsce w klasyfikacji generalnej FIS Cup, głównie za sprawą dwóch czwartych miejsc, jakie zajął podczas konkursu w Rasnovie. Wystartował na Mistrzostwach Świata w Predazzo, nie przebrnął jednak ani razu przez kwalifikacje.

Węgry

Jedynym w tej chwili reprezentantem naszych bratanków, która pojawia się na skoczniach w międzynarodowych zawodach rangi FIS jest niespełna 17-letni Akos Szylagyi.2 punkty Fis Cup zdobyte w czerwcu ubiegłego roku w Rasnovie zapewniły możliwość startu młodemu Węgrowi w zawodach Pucharu Kontynentalnego w sezonie zimowym 2012/13. Wystąpił w Zakopanem, Bishofshofen, Planicy i Libercu, z reguły zamykając stawkę startujących zawodników. Jako pierwszy od 26 lat węgierski skoczek wystąpił na Mistrzostwach Świata. Ostatnim przed Szylagyim skoczkiem narciarskim z tego kraju, który wziął udział w mistrzostwach globu był László Fischer. W 1987 roku w Oberstdorfie zajął on 61 (skocznia duża) i 65 miejsce. (skocznia normalna). W Predazzo Akos wystąpił tylko w kwalifikacjach do konkursu na normalnej skoczni, podczas których zajął przedostanie, 53 miejsce.