Strona główna • Puchar Świata

Matti Hautamaeki wygrywa w Kuusamo

Matti Hautamaeki (FIN) wygrywa pierwszy w tym sezonie konkurs PŚ. W Kuusamo przy swojej publiczności i ze skokami na 139 i 133,5m staje na najwyższym podium. Tuż za nim Adam Małysz (POL) na drugim miejscu i Veli-Matti Lindstroem (FIN) na trzecim. Drugi z Polaków, Tomisław Tajner na 42 pozycji.

W I serii od początku skoczkom przeszkadzał wiatr wiejący w plecy. Skoki pierwszych zawodników nie były najlepsze. Na wyróżnienie zasługiwał wynik Hiroki Yamady (JPN) 116m. i młodego Fina Harriego Oli 111m, który w dzisiejszej serii treningowej uzyskał trzeci wynik. Jedyny obok Adama Małysza nasz reprezentant w konkursie - Tomisław Tajner oddał słaby skok na 91m i zaprzepaścił szansę na awans do pierwszej "30" konkursu i udział w II serii.

Jako pierwszy 120m przekroczył Clint Jones (USA) uzyskując 121,5m. Rok Benkovic (SLO), spisujący się nieźle w treningach i kwalifikacjach tym razem 115,5m. Znakomity skok oddał Tommy Ingebrigtsen (NOR) - 131m, wynik który dał dobrą pozycję przed II serią. Obecnie najlepszy i najbardziej utytułowany z czeskich skoczków Jakub Janda - 112,5m co dało mu awans do II serii. Taki sam wynik uzyskał Martin Schmitt (GER).

Reprezentant gospodarzy Velli-Matti Lindstroem - 122m, a tuż po nim, skaczący najdalej w serii treningowej Tammi Kiuru potwierdził dobrą formę skacząc 130m, plasując się tuż za prowadzącym Ingebrigtsenem. Wielka nadzieja Austriaków - Thomas Morgenstern skacze 125m. Wysokie miejsce zapewnił sobie Peter Zonta (SLO) lądując na 124m. Kolejny Norweg i nastąpiła zmiana na pozycji lidera - Ingebrigtsena zmienił Bjoern Einar Romoeren z wynikiem takim samym jak Ingebrigtsen, jednak ten drugi uzyskał lepsze noty od sędziów. Norikai Kasai (JPN) także przekracza 130m ( o 0,5m). "Żywa legenda" skoków Andreas Goldberger (AUT) 121m i sympatyczny zawodnik znalazł się w II serii.

Kolejny Norweg i kolejna zmiana lidera - Roar Ljoekelsoey 133m. Wreszcie radość dla Finów po skoku Mattiego Hautamaeki, znakomity wynik - 139m i pewne prowadzenia w konkursie. Jeden z faworytów, Florian Liegl oddał katastrofalny skok na 74m. Wyraźny brak formy młodego zzawodnika.

Faworyt Finów Janne Ahonen nie zawiódł i skoczył 133,5m. Zawiódł natomiast reprezentant Austrii Andreas Widhoelzl. Skok na 108m, dał mu coprawda miejsce w "30" ale bez szans na zajęcie miejsca na podium w klasyfikacji końcowej. Wielką zagadką była forma Svena Hannawalda. Niemiec skoczył 126,5m.

Adam Małysz (POL) oddał bardzo dobry skok - 132m. Po I serii zajmował więc 5 miejsce ze stratą do Mattiego Hautamaeki 14.1 pkt.

Cóż można powiedzieć po I serii? Dobra dyspozycja skandynawów - reprezentanci Finlandii i Norwegii na czołowych pozycjach. Nie zawodzą Austriacy. Nienajlepsza dyspozycja Niemców. A o Polakach? Nadal świetny Adam Małysz. Tomisław Tajner ponownie zawiódł, wydaje się, że "demony" poprzednich sezonów znów będą męczyć polskich kibiców. Małysz i długo, długo nic...

II seria, podobnie jak I rozpoczęła się od słabszych skoków. Katastrofalnie zaprezentował się Andreas Wihoelzl, lądowanie na buli - 62m. W stosunku do I serii poprawił się Akseli Kokkonen (FIN) - 123m i wynik ten dał mu awans o kilka pozycji. Potem oglądaliśmy kilka przeciętnych skoków między innymi Martina Schmitta i Jakuba Jandy.

Słoweniec Rok Benkovic uzyskał 119m, natomiast Hiroki Yamada 127,5m. Prowadzącego Japończyka pokonał Andreas Goldberger, który skoczył 127m i dzięki przewadze po I serii mógł cieszyć się, przez chwilę z pozycji lidera. Rekordzista skoczni Veli-Matti Lindstroem oddał znakomity skok na 135,5m i ustawił wysoko poprzeczkę dla pozostałych skoczków.

Pierwszą dziesiątke po I serii rozpoczynał Thomas Morgenstern i uzyskał 121m (4 metry mniej niż w I serii). Sven Hannawald słabiej niż w I serii i miejsce końcowe, które nie satysfakcjonuje Niemca. 110m Noriakiego Kasai wypchnęło Japończyka z miejsca w pierwszej dziesiątce. Swój skok psuje również Tami Kiuru - tylko 100m. Tommy ingebrigtsen przełamuje tą niemoc i ląduje na 124m.

Adam Małysz mimo nienajlepszej prędkości na progu uzyskuje 134m (2 metry dalej niż w I serii) i objął w tym momencie prowadzenie. 115,5m Bjoerna Einara Romoerena i prysnęły nadzieje Norwega na miejsce na podium. Jego kolega z reprezentacji, Roar Ljokelsoey skacze jeszcze gorzej - 111m. Pozostało dwóch reprezentantów gospodarzy. Pierwszy z nich Janne Ahonen skacze fatalnie - problemy po wybiciu i tylko 84m!. Pozostał już tylko Matti Hautamaeki. Ten nie zawodzi i ze skokiem na 133,5m wygrywa cały konkurs.

Brawa dla Adama Małysza - drugie miejsce, wielka odporność psychiczna (przed nim i po nim kilku skoczków oddało fatalne skoki) i porażka tylko z Mattim Hautamaeki, który dziś wydawał się nie do pokonania.

Z więlką nadzieją czekamy teraz na jutrzejszy konkurs - zapowiada się znów wielkie widowisko z Polskim skoczkiem w roli głównej.

Zobacz pełne wyniki serii I...

Zobacz pełne wyniki zawodów...

Zobacz klasyfikacje generalną PŚ(indywidualnie)...

Zobacz klasyfikacje generalną PŚ (drużynowo)...

Zobacz 1 skok Adama Małysza na 132m

Zobacz 2 skok Adama Małysza na 134m

Zobacz 1 skok Mattiego Hautamaekiego na 139m