Strona główna • Letnie Grand Prix

Krzysztof Leja: "Letni i zimowy sezon traktuję na równi"

Polscy skoczkowie mogą być zadowoleni z przebiegu dzisiejszych kwalifikacji. Z trzynastu zawodników zgłoszonych do konkursu, w sobotnim konkursie zobaczymy aż dwunastu. Po kwalifikacjach nasi reprezentanci chętnie dzielili się komentarzami na temat swoich dzisiejszych skoków.

Jan Ziobro po skoku na 129,5 metra zajął w kwalifikacjach dobre, 21. miejsce - Skok był bardzo dobry. Dwa poprzednie nie były takie, teraz troszkę spóźniłem odbicie, podczas gdy tamte dwa skoki były za wczesne i teraz udało się odlecieć. Warunki tez były dobre, ale jestem zadowolony.


Myślę, że nie skaczę teraz na 100%, może na 60-70%. Uważam, że stać mnie na więcej i pracuję, trenuję do zimy i na pewno będzie lepiej. - dodał Janek.

Pewny awans do konkursu wywalczył sobie również Klemens Murańka, który skoczył 121 metrów i był 29.

To był najlepszy skok z tych trzech - poprawny. Mam nadzieje, ze się zakwalifikuję do konkursu. Postaram się oddać dobre skoki w konkursie indywidualnym. - mówił "na gorąco" po swoim skoku Klimek.

Klimek otwarcie przyznał, że wyniki w zimie są dla niego ważniejsze niż te, uzyskane latem - Nad skokami w lecie się nie zastanawiam. Lato to jest moment przygotowawczy do zimy i chciałbym go wykorzystać do treningu. Moim celem jest bardziej zima, Igrzyska Olimpijskie są moim celem - chciałbym tam wystartować i pokazać się z najlepszej strony.

Stefan Hula był najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w dzisiejszych kwalifikacjach, nasz reprezentant poszybował na odległość aż 131,5 metra i zajął 6. miejsce.
Stefan nie krył zadowolenia ze swojego skoku, który przez dłuższy czas dawał mu prowadzenie w kwalifikacjach - Wszystko poszło dobrze, cały skok mi dość dobrze wyszedł. W powietrzu nie zareagowałem na podmuch, tylko ładnie się utrzymałem, co dało dobrą odległość. Można być w pełni zadowolonym.

Dobry występ zanotował dziś także Krzysztof Leja, reprezentant klubu AZS Zakopane oddał skok na 121,5 metra, co dało mu 27. lokatę. Tym samym 17-latek wyprzedził wielu starszych i bardziej doświadczonych kolegów z polskiego zespołu.
Są małe błędy, nieprzeszkadzające w skokach - zawsze może być lepiej. Warunki były dobre, wiatr mi sprzyjał i wykorzystałem to. Nie mam żadnych celów na lato, ale każdy sezon - czy letni czy zimowy traktuję na równi. W zimie moim celem będą MŚ juniorów. - powiedział po konkursie Krzysiek.