Fatalny koniec zawodów w Kuusamo!

Organizatorzy zawodów w Kuusamo mieli wiele problemów aby sprawnie przeprowadzić dzisiejszy konkurs. Zbyt silnie wiejący wiatr nie pozwolił na rozegranie serii kwalifikacyjnej, zatem w konkursie głównym widzieliśmy wszystkich zgłoszonych do kwalifikacji zawodników. Mimo to wiatr na obiekcie w Ruka nie malał i nadal przeszkadzał w rozegraniu konkursu. Zawody przeciągały się w nieskończoność i co chwile były przerywane.

Aż trzech zawodników, w skutek porywistych podmuchów wiatry, zakończyło swoje skoki upadkami. Jako pierwszy upadł Szwed Johan Eriksson, jednak jego upadek był wynikiem złego lądowania, na szczęście nic mu się nie stało i o własnych siłach opuścił skocznię. Podobny los spotkał Austriaka Andreasa Koflera - jego upadek wyglądał o wiele groźniej, zawodnik upadł na bulę, kilkakrotnie przekoziołkował, łamiąc przy tym swoją nartę. Jednak Kofler może mówić o szczęściu, ponieważ nic groźnego mu się nie stało. Także Martin Schmitt bronił się przed upadkiem...

O wiele mniej szczęścia miał natomiast Thomas Morgenstern - uważany za wschodzącą gwiazdę skoków narciarskich. Zawodnik po wyjściu z progu z dużej wysokości upadł na bulę, co wyglądało niezwykle groźnie, tym bardziej że popularny Morgi upadł na plecy, co mogło skończyć się urazem kręgosłupa. Został on niezwłocznie odwieziony do szpitala, i nie wiemy na razie jaki jest stan jego zdrowia. Miejmy nadzieję, że nic poważnego się nie stało, i niespełna 17 - sto latka zobaczymy wkrótce ponownie na rozbiegu...

Zawody rozgrywane były dzisiaj z dużymi przerwami, w sprawnym przeprowadzeniu konkursu przeszkadzały silne podmuchy wiatru. Jednak mogliśmy zaobserwować wiele bardzo dobrych i odległych skoków.

Na początku zawodnicy mieli wielkie problemy aby uzyskiwać duże odległości. Pierwszy udany skok oddał Norweg Anders Bardal, który lądował na 123 metrze. Następnie równie dobrze prezentowali się między innymi Hideharu Miyahira (120,5 m), który wczoraj nie zakwalifikował się do konkursu, Sigurd Pettersen, podobnie jak Bardal lądował na 123 metrze, lecz jego skok był lepszy stylowo, co pozwoliło mu zająć miejsce o jedno oczko wyżej od Norwega. Z dobrej strony pokazał się także Florian Liegl (126 m) i Fin Akseli Kokkonen (127,5 m). Nie zawiódł dzisiaj Niemiec Maxymilian Mechler - uważany za wielki talent, oddając piękny skok na odległość 129,5 metrów. Tą samą odległość uzyskał Janne Ahonen. Natomiast zdecydowanie najdalej lądował dzisiaj Martin Hoellwarth - 137,5 metrów w pięknym stylu wyglądało naprawdę imponująco.

Polscy zawodnicy ponownie dzisiaj zawiedli nasze oczekiwania. Podobnie jak wczoraj najlepiej spisał się Tomisław Tajner, oddając skok na 102,5 metra. Pozostali nasi kadrowicze w swoich skokach nie przekroczyli nawet 100 metrów. Robert Mateja uzyskał zaledwie 91,5 metrów, natomiast Marcin Bachleda wydaje się być w tej chwili zupełnie bez formy, jego konkursowa próba zakończyła się na 85 metrze...

Po fatalnym upadku Morgensterna jury konkursu z Walterem Hoferem na czele, podjęło jedynie słuszną decyzję o odwołaniu zawodów. Jeszcze dzisiaj mają zapaść decyzję dotyczące losów tego konkursu. O najnowszych informacjach z Kuusamo, będziemy informować na bieżąco...