Strona główna • Letnie Grand Prix

Maciej Kot: "Jest jeszcze rezerwa"

Chociaż Kamil Stoch i Maciej Kot udział w sobotnim konkursie mieli zapewniony, to jednak obydwaj wzięli udział w dzisiejszych kwalifikacjach. Obydwaj oddali przy tym bardzo dobre skoki.

Mimo solidnych skoków, Kamil Stoch uważa, że stać go na lepsze próby - Te skoki nie były złe, ale nie takie jakie życzyłbym sobie. Sporo jest do poprawienia, choć ten kwalifikacyjny skok był mocny.

Mistrz Świata z Val di Fiemme przyznaje, że w porównaniu do lat poprzednich, program treningowy, który realizuje, nie zmienił się diametralnie - Realizujemy mniej więcej ten sam program, co w zeszłym roku. Wiadomo, trzeba dokonywać małych korekt i minimalne ten trening się różni, ale to nie jest coś innowacyjnego.


Maciej Kot nie ukrywał zadowolenia ze skoków w treningach i kwalifikacjach, choć przyznaje, że stać go na więcej - Skoki były na dobrym poziomie, warunki trochę mieszały, stąd ten drugi skok był krótki. Poziom trzymam, to były takie skoki treningowe, więc jest jeszcze rezerwa.

Poproszony o wytypowanie faworytów do jutrzejszego konkursu drużynowego, Maciek bez zająknięcia wymienił na pierwszym miejscu Polskę. Niemcy będą bardzo mocni, Norwegowie, Czesi dziś dobrze skakali, zawsze groźni są Austriacy, Słoweńcy. - dodał po chwili zakopiańczyk.

Maciek uważa, że poziom rywalizacji w tym sezonie letnim jest nadspodziewanie wysoki - W Hinterzarten zaskoczył mnie pozom - dość wysoki jak na początek lata i wyrównany. Praktycznie cała "30" była w dobrej dyspozycji, ze skoku na skok miejsca się bardzo zmieniały, do tego dochodziły przeliczniki, wiec poziom był wyrównany i wysoki. Rywalizacja latem w tym roku jest silna - tylko Austriacy odpuścili, natomiast Norwegowie, Niemcy przyjeżdżają w pełnych składach.

Nasz reprezentant zdradził, że początek sezonu to także okazja do podpatrywania rywali - Każdy na początku lata chce sprawdzić gdzie jest, żeby nie odstawać od czołówki. Widać jak wszyscy robią zdjęcia wiązań, butów, kombinezonów w locie, bo na takich pierwszych zawodach można dostrzec pewne rzeczy i na treningach coś zmodyfikować. Jak się przyjedzie na ostatnie zawody w lecie, to można się później zdziwić.

Maciek nie skupia się jeszcze na olimpiadzie w Soczi, chociaż wie, że na przygotowanie mentalne, równie ważne jak to fizyczne, też przyjdzie czas.

O igrzyskach za dużo nie myślę, każdy trening wykonuję na 100% i to jest klucz do sukcesu. Przygotowanie mentalne do Soczi tez musi być, bo nie można wyrzucać myśli o igrzyskach z głowy. Trzeba się oswoić z ta myślą. - zakończył Maciej Kot.