Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Wypowiedzi po Pucharze Solidarności


Dzisiejsze zawody o Puchar Solidarności wygrał Bartłomiej Kłusek przed Janem Ziobro oraz Klemensem Murańką. Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami bohaterów dzisiejszego dnia.

Jan Ziobro: "Jestem o oczko wyżej niż przed rokiem, drugie miejsce jest dobre, ale Bartek był lepszy ode mnie. Taki bratobójczy pojedynek się toczył dziś, bo bardzo się przyjaźnimy. To jest akurat dosyć dobre lato dla mnie."
Zapytany o firmę nart, na jakich skacze, powiedział: "To jest obecnie dosyć gorący temat. Są to narty jak narty - nazywają się Sport2000, jest to niemiecka firma, robią narty takie, jakie chcę i współpraca z nimi jest bardzo dobra. Przyszli do mnie, zapytali czy chcę dla nich startować, powiedziałem, że tak i jakie chcę narty i takie też dla mnie przygotowali - dobre są, więc teraz na nich skaczę i będę skakał."

Piotr Żyła zapytany, czy czuje się zawiedziony z powodu trzeciej pozycji odpowiedział z właściwym sobie urokiem: "Nie, rok temu czwarty...za dwa lata wygram!"

Bartłomiej Kłusek na pytanie, czy podobne plany co do wyniku ma na dzień jutrzejszy, podczas Mistrzostw Polski, odparł: "Będę walczył, dam z siebie wszystko i myślę, że będzie dobrze. Lubię skakać przez lato tak jak i zimą, nie zawsze tak jest, że wyjdzie jak się chce, ale trzeba trenować i dbać o to, by ta forma była najlepsza jak może być i tak myślę, że będzie."

Nastroje polskich zawodników przed przyszłorocznymi Igrzyskami Olimpijskimi są wyjątkowo dobre, Jan Ziobro żartobliwie zapowiedział dwa złote medale, choć wg prezesa Apoloniusza Tajnera takowe realne są na pewno w jutrzejszych zawodach MP, poza tym można mówić obecnie co najwyżej o szansach olimpijskich. Upatruje się nich również w konkursie drużynowym: "Wszystko na to po prostu wskazuje, poziom naszych zawodników wyraźnie wzrósł, to już nie jest piątka, to jest co najmniej dziesiątka też równorzędna. Wszyscy są zgłoszeni, a kto pojedzie na Igrzyska? To się okaże gdzieś w okolicach 20 stycznia, kiedy będziemy formować ostateczny skład. Będziemy tych szans mieli w ogóle historycznie najwięcej, bo już jako szef misji olimpijskiej interesuję się wszystkim, będziemy mieli ok. 12-14 szans na zdobycie medali olimpijskich, czyli łyżwiarstwo szybkie, biatlon, narciarstwo, a w narciarstwie mogą być nawet małe niespodzianki, bo może w ski crossie, może w short tracku coś się zdarzy. Więc tym szansom zaplanowanym towarzyszą też niespodzianki", twierdzi prezes.
Natomiast Adam Małysz zapytany o opinię dotyczącą obecnej dyspozycji i przygotowań polskich skoczków w perspektywie zbliżającego się sezonu wyraził zadowolenie ilością naszych zawodników wykazujących się pozytywnymi wynikami: "To nie jest żadna niespodzianka, że postępy naszych zawodników są bardzo duże, nie tylko kadry, ale i kadry młodzieżowej, i tych, którzy ich jakby doganiają. To jest bardzo cieszące, że jest tylu zawodników. Dzisiaj startowało ponad 70 zawodników w Pucharze Solidarności - to jest wręcz szok, bo zazwyczaj tylko w zawodach międzynarodowych można było tutaj widzieć tak bogatą listę. I to cieszy bardzo, ponieważ teraz każdy z takiej ścisłej 20stki ma szansę, żeby pojechać na olimpiadę, i to jest bardzo fajne, bo jak się zima rozpocznie, to wtedy można po paru zawodach powiedzieć też, w jakiej formie kto jest, i tacy zawodnicy mogą być brani pod uwagę pod kątem olimpiady. Dawno nie było takiej konkurencji, i to na pewno jest fajne i cieszące."