Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Widhoelzl podbudowany

Andreas Widhoelzl leci do Salt Lake City po świetnych występach w Japonii, gdzie wygrał aż dwa konkursy indywidualne PŚ i poprowadził swój zespół do zwycięstwa w konkursie drużynowym.

Jednak to wcale nie jest, jak dotychczas, najlepszy sezon tego doświadczonego skoczka. Dwa lata temu wygrał aż 7 konkursów PŚ i zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, tuż za Schmittem.

Podróż do Japonii dodała mu naprawdę dużo wiary w olimpijskie marzenia. W 1998 roku, Widhoelzl zdobył brązowy medal w Nagano, na średniej skoczni, a także brąz drużynowo.

Z całej obecnej ekipy Austriaków, która jest zawsze wielką niewiadomą i każdy może zająć każde miejsce, Widhoelzl z pewnością należy do zawodników, których powinno się obawiać najbardziej.

Sam Andreas, pomimo ostatniego triumfu Małysza, uważa że bezsprzecznie największym faworytem do złota na Igrzyskach jest Sven Hannawald.

"Obecnie jest jeden skoczek, który jest o krok przed wszystkimi i tym zawodnikiem jest Sven Hannawald. On spisuje się naprawdę świetnie i jest wielkim faworytem."

"Myślę, że mnie również obecnie stać na dobre skoki. Moim celem jest oczywiście medal, jednak nie wiem jakiego koloru. Właściwie nie jest dla mnie ważne jaki on będzie, ważne, żebym zdobył medal."

"A czego potrzeba do osiągnięcia sukcesu na Igrzyskach? Dobrej formy i odrobiny szczęścia. Tak więc, jeśli wiatr będzie mi sprzyjał i będę w odpowiedniej dyspozycji, mogę zdobyć medal..."