Jan Matura: "Jestem dobrze przygotowany do zimy"

Jan Matura był jedną z największych sensacji minionego sezonu. 33-letni skoczek uplasował się na 10 miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, wygrywając dwa konkursy w Sapporo, zajmując drugie i trzecie miejsce podczas lotów w Harrachowie. Ponadto znalazł się na piątym miejscu podczas Mistrzostw Świata w Predazzo w konkursie na dużej skoczni. U progu nowego sezonu zimowego lider naszych południowych sąsiadów z optymizmem patrzy w najbliższą przyszłość.

- Jestem zadowolony ze swoich letnich startów i cieszę się, że pierwsze zawody Pucharu Świata odbędą się w Niemczech, ponieważ podczas Letniej Grand Prix uzyskałem tam najlepsze wyniki. W lipcu zająłem czwarte miejsce w Hinterzarten, a na początku października ukończyłem zawody w Klingenthal na piątym miejscu. Wydaje mi się, że jestem dobrze przygotowany do zimy - uważa Matura.

Świetne wyniki, jakie uzyskał minionej zimy reprezentant klubu Dukla Liberec znalazły uznanie wśród głosujących w plebiscycie na Króla Białych Tras organizowanego przez Czeski Związek Narciarski. Jan Matura, jako pierwszy od dwudziestu lat skoczek narciarski wygrał ten prestiżowy konkurs.

- Doceniam tę nagrodę, to duży prestiż. Z drugiej strony to bardzo zobowiązujące, bo zdaję sobie sprawę z tego, że oczekiwania wobec mnie będą dużo większe, a ja nie chciałbym zawieść kibiców. Osobiście jakichś wielkich oczekiwań na razie nie mam, spokojnie czekam na pierwsze zawody, które pokażą jak to będzie dalej - mówi dziesiąty zawodnik minionej edycji Pucharu Świata.

Przed rozpoczęciem sezonu Pucharu Świata Matura musi zrzucić kilka kilogramów, ponieważ w obecnej chwili waży za dużo.

- Latem przytyłem trzy i pół do czterech kilogramów i teraz muszę je zrzucić, aby mieć odpowiednią wagę. Letnie zawody nie są takie ważne i można pozwolić sobie na kilka błędów. Zaliczam się do skoczków muskularnego typu i nie łatwo mi stracić na wadze. Ale nie martwi mnie to i jak każdy sportowiec staram się jeść zdrowo, ograniczając ilość tego, co spożywam - wyznaje Matura.

Dla czeskiego skoczka igrzyska w Soczi będą trzecim startem olimpijskim. Wcześniej brał udział w zmaganiach w Salt Lake City (47 miejsce na K-90) i Turynie (21. miejsce na K-95, 22. miejsce na K-125)

- Nie odczuwam jeszcze żadnej wielkiej presji, choć czasami jakaś myśl o igrzyskach przewinie mi się przez głowę. Na Olimpiadzie startowałem już kilkukrotnie i wiem, że to impreza, w której musi zgrać się dużo czynników gwarantujących sukces. Olimpiada w Soczi będzie na 99% moimi ostatnimi igrzyskami i chciałbym dać tam z siebie wszystko. Zobaczymy jak to wyjdzie, ale wiem jak się do tego przygotować, wiem też jak wiele będzie zależało od szczęścia - zakończył podopieczny trenera Davida Jiroutka.