Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Klemens Murańka: "Jestem bardzo zadowolony z kwalifikacji"

Klemens Murańka zajął drugie miejsce w kwalifikacjach do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Englebergu.

"Trening w Szczyrku bardziej mnie zmotywował. Skoki, które tam oddałem były równe i powtarzalne. Teraz oddałem solidny skok. Taki, o którym myślałem jak byłem na górze i dobrze, że udało się go zrealizować. Wszystko zagrało tak jak powinno - była i odległość i uśmiech na twarzy. Jestem bardzo zadowolony z kwalifikacji" - mówił pod skocznią w Engelbergu Klimek Murańka.

"Obiekt w Engelbergu jest bardzo przyjemny. Samo miasteczko też bardzo mi się podoba"

"Wydaje mi się, że moja forma rośnie ze skoku na skok. Nie cofam się tylko idę do przodu cały czas, robię postępy. Wszystko zmierza w dobrym kierunku"

"Pogoda pokrzyżowała wczoraj nasze plany i późno dotarliśmy do Englebergu, około północy"

"Myślę o dobrych skokach i chcę się bawić skokami. Muszę robić swoje i na spokojnie podejść do zawodów" - podsumował Murańka.

"Moje skoki w Engelbergu nie były złe. Nie mam powodów do narzekania. Zarówno pierwszy jak i drugi skok treningowy były dobre, ten trzeci w kwalifikacjach też nie był zły, chociaż trener dopatrzył się błędów" - powiedział po kwalifikacjach Jan Ziobro.

"Przed wyjazdem odbyliśmy jeden trening w Szczyrku i tego mi brakowało. W Titisee trochę kombinowałem i zamiast skakać to co umiem to kombinowałem i to się obróciło w przeciwnym kierunku" - dodał polski skoczek. "Wszyscy mamy równe warunki, organizatorzy dbają o rozbieg i nie ma powodów do narzekania".

"Obiekt nie jest zły. Tak jak inne obiekty też nie są złe tylko trzeba dobrze skakać. To nie skocznia jest powodem tego, że jest krótki skok, to przecież zawodnik skacze nie skocznia"

"Wczorajsza podróż trochę się przeciągała ale z aurą się nie wygra. Samoloty nie latały a na nogach nie dało się iść" - zakończył Ziobro.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński