Piotr Żyła: "Trochę brakło do trzeciego miejsca na podium"

W sobotnim konkursie na skoczni w Engelbergu Piotr Żyła zajął szóste miejsce. Jak sam przyznaje chciałby znaleźć się na podium ale dla niego ważniejsze są dobre i równe skoki.

"Na pewno było to bardzo dobry dzień dla nas" - powiedział Piotr Żyła po konkursie w Engelbergu. "Czterech naszych zawodników znalazło się w dziesiątce, dwóch na podium i to jeszcze na najwyższych stopniach. Myślę, że takiego konkursu mało kto się spodziewał. Sami się nie spodziewaliśmy, że taką ilość punktów uzbieramy dzisiaj"

"Jak najbardziej jestem zadowolony z tego startu. W pierwszym skok skoczyłem trochę tak, że limit poszedł do kierunku, nad bulą narty zeszły mi na dół. Drugi skok wydaje mi się, że był lepszy, chociaż z tego co mi mówili to miałem kosę nad bulą i nie udało się z tego więcej wyciągnąć. W sumie odległość z tego była niezła ale trochę brakło do trzeciego miejsca na podium" - zażartował nasz skoczek.

"Na pewno chciałbym znaleźć się na podium, ale dziś byłem spokojniejszy niż w Neustadt. Wolę być szósty niż wylądować na buli. Skoczyłem taki skok na jaki mnie stać. Szóste miejsce też jest bardzo dobre, chociaż nie ukrywam, że chciałoby się wskoczyć na to podium. Pomału ale do przodu" - skomentował Żyła.

"Nie miałem zbyt dużo czasu, aby oglądać skoki, akurat ubierałem buty jak Jasiek skakał. Janek miał dużą przewagę z pierwszej serii i pokazał, że skacze bardzo dobrze. W Neustadt czy w Lillehammer nie miał dobrych skoków ale widać, że skacze bardzo dobrze i była to tylko kwestia tego czy wytrzyma psychicznie. Widać, że poradził sobie z tym bardzo dobrze i skoczył w okolice rekordu skoczni i z tego trzeba się teraz cieszyć" - powiedział zawodnik.

"Dla mnie najważniejsze jest robić swoje a trochę szczęścia i to podium może być. Nie ukrywam, że fajnie byłoby się znaleźć na podium ale myślę, że nie jest to takie proste jakby się wydawało. Pożyjemy zobaczymy" - podsumował Żyła.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński