Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "To był najlepszy konkurs w mojej karierze"

Łukasz Kruczek miał dziś powody do dumy. Po raz pierwszy od 1980 roku, dwóch Polaków stanęło na pierwszych dwóch stopniach podium konkursu Pucharu Świata.


"Trochę niespodziewanie, ale myślę, że Jasiek pokazał swój potencjał, na który czekaliśmy, aby się gdzieś uwolnił. W poprzednich konkursach miał problemy, żeby zdobyć punkty, było w tym za dużo napięcia. Dzisiaj uwolnił te swoje skoki i w trudnym konkursie pokazał, że stać go na zajmowanie najwyższych lokat" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

"Były rozważania, że być może należy zabrać go na Puchar Kontynentalny, bo gdyby tam zaliczył dwa-trzy udane starty, zyskałby pewność siebie. Udało się to jednak osiągnąć także i w Pucharze Świata, więc nie ma o czym już mówić" - zdradza szkoleniowiec Polaków.

"Przed finałowym skokiem Jaśka można było być pewnym tylko tego, że zawody na pewno wygra Polak, trzeba było czekać do końca. Myślę, że wszystko się bardzo dobrze ułożyło i był to wspaniały konkurs w wykonaniu naszych zawodników. Pierwszy raz w historii mamy dwóch Polaków na dwóch pierwszych miejscach w konkursie Pucharu Świata. Do tej pory mieliśmy tylko pierwsze i trzecie miejsce w Planicy, więc można powiedzieć, że było to najlepszy konkurs w mojej karierze trenerskiej" - przyznaje Kruczek.

"Kamil Stoch pierwszy skok trochę zepsuł, był za sztywny, nie było tam pełnej swobody, stąd też problem z uzyskaniem lepszej odległości. Drugi był już bardzo dobry i takich skoków od niego oczekujemy. Jeśli chodzi o Piotra Żyłę to drugi skok był jego najlepszym dzisiejszym skokiem, trochę jednak nie trafił z warunkami. W drugiej serii wiatr momentami się wzmagał i było bardzo ciężko uzyskać dobrą odległość" - zakończył trener polskiej drużyny.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński