Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "Zostałem sprowadzony na ziemię"

Kamil Stoch w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie zajął 13. miejsce. Jak sam powiedział do zgromadzonych dziennikarzy, pierwszy skok konkursowy nie był najlepszy.

"Nie będę się koncentrował na gonieniu czołówki w Turnieju, ponieważ to by się bardzo źle skończyło" - mówił Kamil Stoch po zawodach w Oberstdorfie. "Dziś zostałem też sprowadzony na ziemię i dobrze, ponieważ to była dobra lekcja dla mnie. Konkurs był trudny i myślę, że po części sobie w nim poradziłem - w pierwszej serii nie, ale w drugiej było już bardzo dobrze i z tego jestem zadowolony" - dodał skoczek.

"Mój drugi skok był taki jak być powinien. W moim odczuciu i w mojej ocenie był najlepszy tej zimy. Oddany w bardzo trudnych warunkach i w trudnej dla mnie sytuacji potrafiłem oddać bardzo dobry skok, taką >petardę<" - ocenił swój drugi skok zawodnik.

"Być może warunki na skoczni były nie takie korzystne, jakie być mogły, ale do mnie nie należy ocenianie jakie miałem wiatry. Ja mam oddawać najlepsze skoki jakie potrafię w zawodach. Dziś oddałem tylko jeden taki. Gdybym skoczył normalnie w pierwszej serii, bez nerwów, to myślę, że sytuacja wyglądałaby inaczej. Rozmawialibyśmy trochę inaczej, aczkolwiek i tak jest miło" - wyjaśnił Polak.

"Ja mam swoje przemyślenia na ten temat. Dopóki nie było tu tylu dziennikarzy z Polski to wszystko było w porządku" - żartował z przedstawicielami mediów z naszego kraju Kamil Stoch. "Coś jest w tym Oberstdorfie, że ja nie przepadam za tą skocznią. Nie należy do moich ulubionych. Jest co roku w Turnieju i trzeba przyjeżdżać i na niej skakać. Dzisiaj miałem dobrą lekcję, zdobyłem cenne doświadczenie na kolejny rok. Nie ukrywam również, że było spore zainteresowanie moją osobą - sporo osób pytało, czy wygram Turniej, to też wpłynęło na moją dyspozycję dnia. Nie da się całkowicie wyłączyć, czasami można sobie poradzić z tym lepiej, czasami gorzej. Dziś nie ukrywam, że nie poradziłem sobie z tym dobrze ale i tak nie skończyło się tragicznie" - powiedział Stoch. "Dalej chcę być na podium, nic się tutaj nie zmieniło. Uważam, że dalej jest szansa, może nie na wygranie Turnieju ale na osiągnięcie dobrego wyniku"

"Konkurs w Garmisch-Partenkirchen jest 1.stycznia - są tu trudne zawody, dla niektórych nawet bardzo trudne, ale mam nadzieję, że dla mnie będą łatwe. Skocznia jak najbardziej w porządku, bardzo nowoczesna, można na niej bardzo daleko skoczyć i też mi odpowiada. W ubiegłym roku skakałem tam bardzo dobrze i mam też miłe wspomnienia" - zakończył Kamil Stoch.

Korespondencja z Oberstdorfu, Tadeusz Mieczyński