Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Decydują detale"

Trener Łukasz Kruczek pozytywnie ocenia występ swoich podopiecznych w noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen. Szkoleniowiec zdradza również, że w dalszej części Turnieju Czterech Skoczni słabiej spisującego się Piotra Żyłę, zastąpi Dawid Kubacki.


"Kamil w drugiej serii spóźnił skok i zabrakło ze dwóch-trzech metrów. Nie ma dziś podium, nie ma spektakularnego wyniku, jednak myślę, że generalnie konkurs w wykonaniu zawodników był na plus. Zdobyliśmy dosyć dużo punktów do klasyfikacji generalnej, Kamil umocnił się na prowadzeniu w Pucharze Świata, bo bezpośrednia konkurencja była dziś gorsza" - mówił po zawodach Łukasz Kruczek.

"Jeśli chodzi o skoki Kamila to wszystko zależy od dyspozycji dnia i trafienia z tempem, tak jak np. wczoraj w kwalifikacjach. Czołówka jest bardzo wyrównana technicznie, skacze podobnie i detale decydują o tym, że dany zawodnik odleci lub nie. To był bardzo równy konkurs pod względem warunków, chociaż nie idealny, na początku pierwszej serii trochę kręciło, ale mimo wszystko to jedne z lepszych zawodów w tym sezonie" - ocenia szkoleniowiec.

"To był kolejny bardzo dobry konkurs w wykonaniu Klimka, krok do przodu Maćka, bo jego skoki miały już inny charakter, jego postawa była zdecydowanie lepsza. Jasiek przegrał w parze z Maćkiem, zabrakło mu telemarku, wykończenia skoku, aby wejść do drugiej serii jako >>lucky loser<<. Krzysiek drugi skok miał po prostu gorszy. To są dla nas po prostu kolejne konkursy Pucharu Świata, już przed sezonem założyliśmy że jest dla nas najistotniejsze zdobywanie jak największej liczby punktów w zawodach PŚ i na tym się koncentrujemy, a nie na Turnieju" - tłumaczy Kruczek.

"Wczoraj podjęliśmy decyzję, że Piotrek Żyła pojedzie do Planicy, ponieważ potrzebuje on dawki spokojnego treningu, kilkunastu skoków, aby wszystko sobie ustabilizować, aby wrócić do wysokiej dyspozycji na konkursy w Kulm. Znamy jego potencjał i wiemy, że walczenie o pojedyncze punkty go nie cieszy, ma on wyższe cele. Jutro dojedzie do nas Dawid Kubacki" - poinformował trener Polaków.

"W dyspozycji, w jakiej jest obecnie Kamil, to jest on w stanie na każdym obiekcie walczyć o najwyższe lokaty, oddawać dobre skoki. To taki zawodnik, który bardzo szybko dopasowuje się do nowej skoczni. Jutro przejeżdżamy koło południa do Innsbrucku, mamy zaplanowane zajęcia na hali, po czym będziemy przygotowywać się do kolejnego startu" - zakończył Łukasz Kruczek.