Strona główna • Inne

Kamil Stoch drugi w plebiscycie Przeglądu Sportowego

Justyna Kowalczyk po raz piąty z rzędu została Sportowcem Roku w plebiscycie Przeglądu Sportowego. Drugie miejsce w jego 79 edycji zajął nasz najlepszy skoczek narciarski, Kamil Stoch.


Stoch w minionym roku zdobył tytuł Mistrza Świata, brązowy medal mistrzostw w konkursie drużynowym, wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, miniony rok zakończył jako lider tego prestiżowego cyklu. Nagrodę w jego imienia podczas uroczystej gali odebrała żona, Ewa Bilan-Stoch.

- Chciałbym bardzo gorąco podziękować wszystkim kibicom, którzy oddali na mnie głosy. To niesamowite uczucie mieć świadomość, że moja praca została doceniona - powiedział nieobecny fizycznie na gali Kamil Stoch, który przebywa w tej chwili w austriackim Bad Mitterndorf, gdzie już dziś będzie walczył o utrzymanie pozycji lidera Pucharu Świata.

W 79-letniej historii plebiscytu tylko dwóch skoczków narciarskich zdobyło najważniejszą statuetkę. Zwycięzcą za rok 1938 roku został Stanisław Marusarz, w latach 2001, 2002, 2003 i 2007 równych sobie nie miał Adam Małysz. Wśród kandydatów do tytułu za rok 1972 roku znajdował się Wojciech Fortuna, który zajął jednak trzecie miejsce.

Plebiscyt "PS" jest drugim najstarszym tego typu konkursem na świecie, po organizowanym od 1925 roku przez "Svenska Dagbladets" plebiscycie na najlepszego sportowca Szwecji.

Wyniki głosowania w Plebiscycie na Sportowca Roku 2013:

1. Justyna Kowalczyk (biegi narciarskie)

2. Kamil Stoch (skoki narciarskie)

3. Paweł Fajdek (rzut młotem)

4. Agnieszka Radwańska (tenis)

5. Rober Lewandowski (piłka nożna)

6. Robert Kubica (rajdy samochodowe)

7. Bartłomiej Bonk (podnoszenie ciężarów)

8. Anita Włodarczyk (rzut młotem)

9. Jerzy Janowicz (tenis)

10. Jarosław Hampel (żużel)

Jeszcze przed rozpoczęciem gali wiadomo było, komu przypadnie nagroda w kategorii Trener Roku i Odkrycie Roku. Zwycięzcami zostali odpowiednio Łukasz Kruczek i drużyna polskich skoczków. Nagrodę w imieniu trenera kadry odebrała żona, Agata, w imieniu naszej drużyny prezes PZN, Apoloniusz Tajner.

- Dziękuję w imieniu skoczków za to ogromne wyróżnienie. Chłopcy na to zasłużyli. Oni nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa - zapewnił szef polskiego narciarstwa.

Oto jak uzasadnili organizatorzy plebiscytu wybór szkoleniowca polskich skoczków:

"Trener Łukasz Kruczek zaskoczył dojrzałymi decyzjami, spokojem i skutecznością. Stworzył biało-czerwoną potęgę na skoczniach! Prowadzeni przez niego skoczkowie narciarscy zdobyli w ubiegłym roku dwa medale mistrzostw świata, po raz pierwszy stając na podium w konkursie drużynowym tej imprezy. Co ważne, skoczkowie z reprezentacji Łukasza Kruczka ciągle robią postępy. Złoto indywidualnie i brąz dla drużyny w mistrzostwach Val di Fiemme oraz trzecie miejsce Kamila Stocha w klasyfikacji generalnej PŚ. Wydawało się, że o takich sukcesach będziemy mogli tylko marzyć. Wyśmiewany, krytykowany i lekceważony na początku pracy z kadrą Kruczek okazał się znakomitym organizatorem. Zatrudnił do pomocy osoby odpowiedzialne za detale, tworząc znakomicie funkcjonującą i skuteczną grupę fachowców. Wydawało się, że sezon 2012/13 będzie dla polskich skoków wyjątkowo udany, ale też niepowtarzalny. Kilka miesięcy później okazało się, że biało-czerwoni dalej zaskakują. W tej edycji PŚ konkursy wygrywało już trzech naszych reprezentantów, a punktów mamy w tym momencie dwa razy więcej niż przed rokiem."

"Mamy najmocniejszą drużynę w historii. Tak wyrównanej kadry po prostu jeszcze w Polsce nie było – mówił o naszych skoczkach narciarskich w trakcie mistrzostw świata w Val di Fiemme Adm Małysz. Jego ocena okazała się słuszna. Biało-czerwoni w składzie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot i Dawid Kubacki wywalczyli wtedy pierwszy w historii medal dla naszego kraju w konkursie drużynowym. Oprócz brązu w imprezie we Włoszech Polacy dwukrotnie stali na podium zawodów drużynowych w Pucharze Świata. Zajęli drugie miejsce w drużynówce w Zakopanem i trzecie w Lahti. Latem wygrali jeszcze zaliczany do Letniego Grand Prix konkurs na igelicie w Wiśle" - czytamy w uzasadnieniu wyboru drużyny polskich skoczków jako odkrycia roku.