Strona główna • Puchar Świata

Łukasz Kruczek: "Można było dziś osiągnąć więcej"

Czwarte miejsce to jednak mniej, niż spodziewali się kibice. Podium przeszło koło nosa a fantastycznie skaczący w drugiej serii Słoweńcy pokazali, że jako drużyna są bardzo groźni. Trzy tygodnie przed Igrzyskami Olimpijskimi można powiedzieć tyle, że kandydatów do medali jest kilku i nie ma sensu typować żelaznych faworytów bo takich po prostu nie ma.

Łukasz Kruczek ma dobry materiał do analizy. Dzisiejszy konkurs z pewnością udzielił odpowiedzi na kilka pytań. My z kolei zadaliśmy pytania trenerowi a on udzielił nam następujących odpowiedzi:

"Jaki był ten konkurs? Loteryjny. Dla nas miejsce czwarte jest poniżej oczekiwań. Można było dzisiaj osiągnąć więcej. Ale ten eksperymentalny skład pokazał nam pewne kwestie dotyczące zawodników. Chodziło o to, by sprawdzić, jak poszczególni zawodnicy zachowują się w konkursie drużynowym".


"To był dla nas ostatni sprawdzian przed kolejnym konkursem drużynowym. Następnym będzie na Igrzyskach Olimpijskich. Ten konkurs jest już za nami, przeszedł do historii. Jutro na spokojnie sobie usiądziemy i przeanalizujemy jego przebieg. To będzie zwykła analiza jak po każdym innym konkursie. Już widać, że żadnych rewolucyjnych wniosków z niego nie wyciągniemy. Natomiast warto w kontekście tego konkursu podkreślić bardzo dobry występ Dawida" - zaznaczył Łukasz Kruczek. Rzeczywiście. Zliczając indywidualne punkty, Dawid Kubacki był najlepszym zawodnikiem dzisiejszych zawodów.

Łukasz Kruczek nie chciał potwierdzić, czy wystawienie w konkursie drużynowym Klemensa Murańki i Dawida Kubackiego było celowym zabiegiem, który miał pomóc w wyborze jednego z nich do kadry na Soczi: "O tym będziemy rozmawiać jutro" - zakończył z tajemniczym uśmiechem.

Jutro ogłoszony zostanie skład kadry olimpijskiej.

Korespondencja z Zakopanego, Marcin Hetnał