PŚ w Sapporo: Przed nami pierwszy konkurs (lista startowa)

Już o godzinie 8:30 czasu polskiego w sobotę rozpocznie się kolejny konkurs z cyklu Pucharu Świata. Oczy polskich kibiców zwrócone będą z pewnością na Petera Prevca, który w przypadku zwycięstwa zostanie nowym liderem całego cyklu. Na starcie zobaczymy dwóch naszych rodaków.

Na dwa tygodnie przed Igrzyskami Olimpijskimi, niemal wszyscy skoczkowie z czołówki Pucharu Świata odpuścili lot do Japonii. W najsilniejszych składach w Sapporo pojawiły się tylko reprezentacje Słowenii oraz oczywiście Japonii. W walce o czołowe lokaty powinni liczyć się także doświadczeni Austriacy. Najwięcej do zyskania ma Peter Prevc, który w tym momencie traci do Kamila Stocha tylko 89 punktów i ma ogromną szansę, aby po raz pierwszy w karierze zostać liderem Pucharu Świata.

W sobotnim konkursie głównym zobaczymy tylko dwóch Polaków. O pierwsze punkty w sezonie powalczą Krzysztof Miętus (nr 9) oraz Stefan Hula (nr 20). Piątkowych kwalifikacji nie przeszedł niestety Bartłomiej Kłusek. Z naszymi zawodnikami do Azji udał się trener Robert Mateja.

Po raz pierwszy w tym sezonie w zawodach obejrzymy także 43-letniego weterana światowych skoczni - Takanobu Okabe. Japończyk próbował swoich sił w Turnieju Czterech Skoczni oraz na lotach w Bad Mitterndorf, ale za każdym razem odpadał w kwalifikacjach. Jednym z faworytów jutrzejszej rywalizacji będzie bez wątpienia dwa lata młodszy Noriaki Kasai.

Konkursy w Sapporo to okazja dla nieco mniej znanych zawodników startujących na co dzień w Pucharze Kontynentalnym. Oficjalnym rekordzistą obiektu HS 134 jest Roar Ljoekelsoey. Norweg 22 stycznia 2006 roku poszybował na odległość 140 metrów.

Na godzinę 7:30 zaplanowano serię próbną. Transmisję z konkursu przeprowadzą stacje Eurosport 2 oraz TVP1. Początek transmisji o godzinie 8:20.

Wyniki na żywo będziecie mogli śledzić za pośrednictwem relacji LIVE FIS >>

lub relacji Berkutschi >>

Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy do komentowania skoków na naszym czacie ». Jednocześnie prosimy, by nie robić tego w komentarzach.