Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Polscy skoczkowie zakończyli przygotowania do Mistrzostw Świata Juniorów

Już w najbliższy czwartek na skoczni normalnej w Predazzo odbędzie się indywidualny konkurs Mistrzostw Świata Juniorów, dwa dni później młodzi skoczkowie będą walczyć o medale w konkursie drużynowym. Polska reprezentacja w składzie: Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł, Krzysztof Biegun, Jakub Wolny i Przemysław Kantyka do Włoch udaje się już jutro.


- Nasze przygotowania przebiegły zgodnie z planem jaki sobie założyliśmy z tym, że ostatnie konsultacje mieliśmy mieć w Szczyrku, ale ze względu na pogodę jaka panowała u nas w kraju musieliśmy udać się za granicę. Wybraliśmy Ramsau, gdzie odbyliśmy cztery spokojne treningi na skoczni K-90, a oprócz tego miał miejsce trening motoryczny. Z Austrii wróciliśmy w piątek wieczorem - relacjonuje trener kadry juniorów, Maciej Maciusiak.

- Jeśli chodzi o formę poszczególnych zawodników to jestem bardzo zadowolony ze wszystkich, każdy z nich prezentował się bardzo solidnie. Najbardziej wyróżniali się Olek i Klimek. Do Predazzo udajemy się w poniedziałek, zawodnicy lecą samolotem w godzinach popołudniowych - poinformował polski szkoleniowiec

- Wiemy, że oczekiwania wynikowe wobec nas są bardzo wysokie. My jednak jedziemy tam z uśmiechem, na twarzy, każdy ma skakać swoje, normalne, dobre skoki. Jeżeli tak będzie wrócimy z uśmiechem do domu - dodał Maciusiak.

Trener kadry juniorów odniósł się także do ostatnich kontrowersji dotyczących wyboru składu reprezentacji Polski na igrzyska w Soczi.

- Jeśli chodzi o skład na Igrzyska to nie pora teraz to ocenić. Taki skład został wybrany i koniec. Każdy kto kibicuje skokom narciarskim w Polsce powinien mocno trzymać kciuki za naszych chłopaków, a nie zastanawiać się czy skład jest dobry czy nie. Na oceny przyjdzie czas po sezonie. Wiadomo, że każdy chciał pojechać do Soczi, do tego się przygotowywał. Najbliżej wyjazdu byli Klimek i Krzysiek ale myślę, że oni jak również inni zawodnicy zrozumieli, że na igrzyskach świat się nie kończy. Mamy dopiero połowę sezonu, przed nami wiele startów i na tym trzeba się skoncentrować.