Strona główna • Puchar Świata

Trójgłos o kwalifikacjach w Neustadt

Kwalifikacje do dzisiejszego konkursu w Neustadt przeszły do historii. Pierwsze miejsce i tytuł bohatera dnia przypadł Svenowi Hannawaldowi z Niemiec, drugi był Fin Matti Hautamaeki, a trzeci Tommy Ingebrigtsen z Norwegii.

Adam Małysz skoczył na odległość 133,5 m, ale lądował na obie nogi, za co sędziowie odjęli mu sporo punktów. Ostatecznie nasz zawodnik zajął 11. miejsce w tych kwalifikacjach. A oto co powiedział dziennikarzom licznych pism, ciekawym jego opinii o przebiegu kwalifikacji:

- "Dobrze wyszedłem z progu, myślałem, że polecę dalej, ale coś mnie przyhamowało. Lądowałem bez ryzyka, na dwie nogi. Testowałem dzisiaj nowy, pomarańczowy kombinezon, ale nie jestem do niego przekonnay, chyba wystąpię w czarnym stroju."

133,5m i niskie noty za styl nie wyprowadziły naszego mistrza z równowagi. Żartował z dziennikarzami:

- "A co mam być niezadowolony... Mam przecież dwóch kolegów w konkursie, więc będzie raźniej. Trochę się Niemcy wypłacili, ale przecież drożej by wyniosło, gdyby zawody w ogóle się nie odbyły..."

Po występie Svena Hannawalda, w czasie treningów i kwalifikacji, Adam Małysz powiedział z uznaniem:

- "Skoki Svena robią wrażenie. Od Trondheim jeszcze żadnego nie zepsuł. Własna publiczność na pewno wyzwala w nim dodatkowe emocje i siły. Pewnie własny rekord skoczni będzie mu trudno pobić, chyba, żeby dostał wiaterek z przodu. Ale na pewno jest faworytem obu konkursów."

Trener Apoloniusz Tajner, w swojej wypowiedzi dla dziennikarzy, również odniósł się do występów Adama Małysza i Svena Hannawalda.

- "Adam skakał dobrze na na treningu i w czasie kwalifikacji. W czasie kwalifikacji wydawało się, że skoczy daleko, ale w drugiej fazie lotu trochę zdusił go wiatr. Ci, którzy polecieli dalej mieli lepsze warunki. Adamowi wiało w plecy. Na pewno nie jest jeszcze w pełni formy. Nie spóźnia odbicia, ale brakuje mu treningów na dużej skoczni."

Postawę pozostałych podopiecznych skomentował:

- "Jest wreszcie dobrze, mamy w konkursie trzech naszych zawodników."

Polski szkoleniowiec również był pod wrażeniem występów faworyta gospodarzy, Svena Hannawalda.

- "Sven skacze znacznie lepiej niż w Kuusamo i Trondheim - ocenił trener Apoloniusz Tajner. - Po tym, co pokazał w kwalifikacjach jest dla mnie zdecydowanym faworytem obu weekendowych konkursów."

Tomisław Tajner, który wczoraj też pokazał się z bardzo dobrej strony powiedział dziennikarzom:

- "Cieszę się, że wykorzystałem szansę daną mi przez organizatorów i poprawiłem odległość. Marzyło mi się, żeby wejść do pięćdziesiątki. Teraz następne marzenie to trzydziestka w sobotę."

O tym, czy marzenie Tonia Tajnera zostanie spełnione, jak będzie skakał Adam Małysz i co pokaże Sven Hannawald - dowiemy się już dziś. Seria próbna rozpoczyna się o godzinie 12.00, a pierwsza seria konkusowa zaplanowana została na godzinę 13.45. Serdecznie zapraszamy wszystkich fanów skoków do naszego serwisu, gdzie szczegółowo będziemy opisywać wszystkie wydarzenia.

cytaty:DP, GW, SE, ZW