Kamil Stoch: "Fajnie było wygrać te zawody"

Na Muehlenkopfschanze w Willingen Kamil Stoch odniósł swoje dziesiąte pucharowe zwycięstwo.

"Dziękuję za gratulacje. Trochę odczuwam zmęczenie po całym dniu, ponieważ jest już późno. Uważam, że dziś moje skoki były dobre, dały mi dużo radości - fajnie było wygrać te zawody" - powiedział Kamil Stoch.

"Taki był plan, który przygotował trener z całym swoim sztabem, że odpuszczamy Japonię. Te plany już się sprawdzają od kilku lat - sztab robi dobrą robotę" - wyjaśnił nasz zawodnik.

"Z jednej strony uważam, że konkurs był łatwy. Natomiast z drugiej strony trzeba było zrobić swoje. W takim konkursie, w którym wiatr jest z przodu i kiedy wielu zawodników skacze daleko i praktycznie w to samo miejsce, trzeba oddać swoje dwa najlepsze skoki jakie się potrafi w danym momencie i cieszyć się z lotu" - ocenił Polak.

"Zwycięstwo jest jednak ważniejsze niż rekord skoczni, zwłaszcza wtedy, kiedy walczy się o Kryształową Kulę" - powiedział Mistrz Świata z Val di Fiemme. "Nie myślałem o punktach, które mam nadrobić do Prevca i nie skupiam się tylko na rywalizacji z Peterem, robię swoje i staram się skakać jak najlepiej potrafię w każdych zawodach" - dodał.

"Bardzo przyjemna atmosfera panowała na skoczni, fajna skocznia, dużo kibiców. Fajne zawody, ponieważ można daleko skakać, zwłaszcza wtedy, kiedy sędziowie na nie pozwalają" - zakończył Kamil Stoch.

Korespondencja z Willingen, Tadeusz Mieczyński