Strona główna • Igrzyska Olimpijskie

Norweskie media ostrzegają przed Stochem

Dwa zwycięstwa Kamila Stocha w Willingen odbiły się sporym echem w norweskich mediach. Polak, który jest obecnie liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata stał się automatycznie jednym z głównych faworytów do złota na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi.


"Wyraźnie widać, że Kamil Stoch jest w wielkim uderzeniu" - komentuje popularny norweski dziennik - 'Verdens Gang'.

Głos po konkursach w Willingen zabrał także Espen Bredesen. Mistrz olimpijski sprzed dwudziestu lat nie pochwala strategii trenera Alexandra Stoecka.

"Uważam że poważnym błędem była decyzja o rezygnacji ze startów w PŚ i w ich miejsce trening. Konkurs olimpijski powinien być jednym z intensywnej serii startów, ponieważ skoczek wpada w ten sposób w pewien rytm rywalizacji, z kulminacją podczas najważniejszych zawodów. Kiedy Anders stanie na skoczni w Soczi będzie miał za sobą aż 21 dni przerwy w rywalizacji i jest to fakt niepokojący" - powiedział Bredesen, który obecnie pracuje jako ekspert skoków w telewizji NRK.

"Wtedy startował kolejno w trzech zawodach PŚ i będąc w rytmie zdobył tytuł mistrza świata. Trening to nie to samo co zawody ze swoimi emocjami" - dodał 46-latek, nawiązując do złotego medalu Bardala na MŚ w Predazzo.

Przypomnijmy, że Anders Bardal po raz ostatni w pucharowej rywalizacji brał udział na Wielkiej Krokwi, gdzie w loteryjnym konkursie okazał się najlepszy.