Strona główna • Orlen Cup

Wypadek podczas LOTOS Cup (aktualizacja)

Jak podaje stacja TVN24, podczas dzisiejszego konkursu LOTOS Cup na skoczniach w Zakopanem, bardzo groźny upadek odniósł 12-letni junior - Szymon Olek (LKS Klimczok Bystra). Zawodnik w ciężkim stanie został odwieziony do szpitala.


12-letni skoczek popełnił błąd tuż po lądowaniu (na skoczni K-35), a w konsekwencji przewrócił się. Niezwłocznie została mu udzielona pomoc medyczna przez ratowników firmy Scanmed, którzy zabezpieczają zawody LOTOS Cup. Szymon Olek został następnie przewieziony karetką do szpitala w Zakopanem, a po wykonaniu dokładniejszych badań skierowany (również karetką) do szpitala w Krakowie. Chłopiec ma ciężki uraz głowy. Wstępne badania wykazały rozległego krwiaka śródmózgowego.

- 12-latek został zaintubowany i w tej chwili w ciężkim stanie jest przewożony do Szpitala Uniwersyteckiego Kraków - Prokocim - informuje dr Chowaniec-Sibiga. Z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych skoczek nie mógł być przetransportowany śmigłowcem.

Delegat techniczny zawodów Jerzy Pilch ocenił, że obiekt był dobrze przygotowany do przeprowadzenia zawodów. - Na skoczni panowały dzisiaj dobre warunki. W nocy w Zakopanem był mróz i skocznia, a przede wszystkim rozbieg były w dobrym stanie. Wypadek Szymona Olka był spowodowany po prostu błędem popełnionym przez zawodnika. Zresztą upadków było dzisiaj więcej. Skoczkowie startujący w najmłodszej kategorii Junior E są jeszcze bardzo słabo wyszkoleni, niektórzy mają problemy z jazdą na nartach. W dodatku tej zimy warunki pogodowe sprawiły, że okazji do treningu było znacznie mniej niż zwykle. Na większym obiekcie K-65 startowali starsi skoczkowie. Zawody przebiegały sprawniej, a skoczkowie znacznie rzadziej się przewracali - tłumaczył.

Mamy nadzieję, że stan zdrowia Szymona Olka szybko ulegnie poprawie i zawodnik wróci do pełni sił.