Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Stephan i Maximilian mówią o swoim życiu

Stephan Hocke, który powraca do formy po ciężkiej kontuzji oraz Maximilian Mechler, trzeci zawodnik konkursu w Trondheim, przyjęli zaproszenie oficjalnego serwisu internetowego niemieckiej reprezentacji i udzielili odpowiedzi na zadawane przez kibiców pytania. Mówili o swoich marzeniach, kolegach z drużyny, o Świętach.

Stephan Hocke i Maximilian Mechler, którzy wkrótce będą podchodzić do egzaminu dojrzałości, nie myślą o tym, co by chcieli robić po maturze. „Może studiować”- snują plany. Chcieliby jednak wybrać się w podróż swoich marzeń: Hocke ze swoją przyjaciółką na Jamajkę, a Mechler na Alaskę.

Gdyby nie zdecydowali się na uprawianie skoków narciarskich, Stephan zostałby koszykarzem. Maximilian zająłby się badaniami naukowymi i chciałby otrzymać Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.

Stephan cieszy się bardzo na Puchar Świata w Engelbergu, bowiem miał już szczęście wygrać na tamtejszej skoczni. „Mam wspaniałe wspomnienia”- potwierdza Hocke. Zarówno Mechler, jak i Hocke wyrażają swoje zadowolenie z Martina Schmitta jako kapitana drużyny, uznając go za najzdolniejszego z całej ekipy.

Młodzi Niemcy pozostają w dobrych kontaktach ze wszystkimi zawodnikami. Utrzymują nawet przyjacielskie kontakty z Florianem Lieglem i Manuelem Fettnerem z kadry austriackiej.

„Reinhard Heß i Wolfgang Steiert to dwie odrębne postacie, nie można ich porównywać”- mówi Mechler o starym i nowym trenerze. Warto jednak zauważyć, że maskotką drużyny jest świnka o znaczącym imieniu Wolfi II.

Zapytani o potencjalnego zwycięzcę Pucharu Świata odpowiadają, iż kandydatów jest wiele. Nie dziwi jednak, że chętnie widzieli by w tej roli swojego kolegę z drużyny, którego nazwiska nie zdradzają. Liczą również na wygranie wszystkich konkursów drużynowych, jakie zaplanowano na ten sezon.

W gronie faworytów do Kryształowej Kuli stawiają Adama Małysza, którego uważają za pełnego sukcesów skoczka i przed którym czują respekt.

Stephan i Maximilian nie zgadzają się absolutnie z zarzutami Löfflera, który swoimi wypowiedziami rozpętał wielką burzę w środowisku narciarskim. „Dosyć powierzchownie o tym mówi. Można się pośmiać”- twierdzi Hocke.

Święta Bożego Narodzenia obaj skoczkowie spędzą w domu rodzinnym. „Z choinką, prezentami i wszystkim, co ma z tym związek”- mówi Stephan. Sylwestra, jak co roku, świętować będą w Obertsdorfie. „następnego dnia są zawody, więc nie świętujemy za długo”- informuje Mechler.

Kto wie, może ten Sylwester przyniesie obu skoczkom wielką niespodziankę?

Na podstawie www.skispringen.de