Kamil Stoch: "Wiem, że mogłem skoczyć lepiej"

Kamil Stoch dziś w Trondheim nie zdołał stanąć na podium, jednak podwójny złoty medalista olimpijski nie traci dobrego humoru i jest zadowolony ze swojego wyniku.

"Faktycznie, był to dosyć zwariowany i loteryjny konkurs. Wiem, że stać mnie na oddawanie lepszych skoków, warunki może nie były super, ale nie usprawiedliwia mnie to, bo wiem, że mogłem skoczyć lepiej. Wynik końcowy jednak mnie satysfakcjonuje" - mówił po zawodach w Trondheim Kamil Stoch.

"Fajnie, że Anders Bardal wygrał u siebie, bo to na pewno bardzo mobilizujące dla niego i miłe dla norweskich kibiców. Nie życzę Peterowi, aby nie kwalifikował się do drugiej serii konkursów, bo chodzi w tym wszystkim o taką fajną, zdrową rywalizację. Wyszło jak wyszło, nie chcę tego komentować, wiem, że stać go na dużo lepsze skoki. Zdarzył się mu wypadek przy pracy" - kontynuuje skoczek z Zębu.

"Mam nadzieję, że do końca sezonu będzie między nami taka fajna rywalizacja i też inni rywale włączą się do walki. Będziemy starali się oddawać jak najlepsze skoki i będzie to na pewno emocjonujące dla kibiców" - zapowiada nasz reprezentant.

"Bardzo miło wspominam skocznię w Oslo, fajna jest tu atmosfera, dużo kibiców, skocznia też jest niczego sobie. Jeśli tylko będą równe warunki, nie będzie wiatru to będzie w porządku. Na razie marzę tylko o tym, żeby pójść do łóżka" - zakończył ze śmiechem Stoch.