Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Pożegnanie z Neustadt...

Wczoraj o godzinie 10.00 rozpoczął się trening, na którym pojawiły się drużyny z Niemiec, Polski, Rosji i Słowacji. Pogoda dopisywała tak jak wczoraj. Było mroźno, bezwietrznie i słonecznie. Nasza ekipa oddała po 6-7 skoków – cała czwórka prezentowała się dobrze. Skoczkowie, jak i trener byli bardzo zadowoleni.

Trener Apoloniusz Tajner podsumował trzy dni ćwiczeń w Neustadt:

- "Mogliśmy nadrobić zaległości, zawodnicy oddali w sumie po około 30 skoków. Skoki Małysza były już perfekcyjne, dobrze skakał Bachleda, poprawili się Pochwała i T. Tajner."

Na skoczni Hochfirst nasza ekipa trenowała razem z drużyną niemiecką. Polscy szkoleniowcy bacznie obserwowali poczynania jej członków:

"- Hannawald prezentuje się coraz lepiej, jest skoczkiem nienagannym technicznie, jeśli warunki na skoczni są optymalne, jest bardzo groźny. Nie zawsze daje sobie radę w wietrznych warunkach. Pod tym względem Adam jest zdecydowanie lepszy, jemu nie zdarzają się takie wpadki jak Niemcowi, że nie wchodzi nawet do finału." - powiedział Apoloniusz Tajner.

Dużym zaskoczeniem było pojawienie się na skoczni Thorstena Schmitta (brata Martina). Ekipy z Polski i Niemiec po zakończonym treningu około godziny 11.30 pojechały po rzeczy do hotelu. Nasza reprezentacja wyruszyła do Szwajcarii – do Engelbergu, gdzie w najbliższy weekend odbędą się zawody.

Po drodze Polacy złożyli wizytę klasztorze St. Moergen, gdzie przeorem jest polski ksiądz Roman Brud. Tradycyjnie, jak w ubiegłym roku, poczęstowani zostali kawą i znakomitym tortem wiśniowym. Wieczorem byli już w Engelbergu.

Plany na dziś:

Piątek, 19.12.2003

11:00 - Oficjalny Trening (2 serie)

ok. 12:30 Kwalifikacje

Zapraszamy do odwiedzania naszego serwisu. Będziemy starali się podawać jak najszybciej informacje związane z bieżącymi wydarzeniami.

Na podstawie: inf. własna i DP