Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jan Ziobro: "Był dziś luz tam gdzie trzeba"

Po serii bardzo słabych występów w Skandynawii, forma Jan Ziobry zaczyna wracać na właściwe tory. Skoczek ze Spytkowic skakał dziś na miarę swoich możliwości, a jeden z treningów zakończył nawet na wysokim, 9 miejscu.


Ziobro podsumował krótko dzisiejszy dzień w swoim wykonaniu:

- Tak, był dziś luz tam gdzie trzeba. Potrenowaliśmy ostatnio troszkę w Zakopanem i te skoki wydają się być lepsze, choć nie chcę zapeszać. Skocznia jest fajna, przypadł mi ten mamut do gustu, można tutaj dobrze skakać tylko trzeba robić swoją robotę.

Zwycięzca PŚ w Engelbergu odniósł się też do bardzo trudnych dla niego i zupełnie nieudanych dla siebie konkursów w Skandynawii:

- Podczas konkursów w Skandynawii odczuwałem zmęczenie, tam mi nie szło. Teraz czuję się coraz lepiej i zaczynam odżywać. Myślę, że w Skandynawii przechodziłem taką "menopauzę", jaką przechodzą kobiety. Uważam, że problem tkwił w pozycji dojazdowej i w głowie. Wiadomo, że jak coś nie gra, to człowiek chce jak najlepiej, a czasami trzeba to "przeboleć" i "przeskakać". Mamy sztab, trenerów, którzy nam doradzili co robić. Przetrwaliśmy te ciężkie chwile i tutaj zarówno ja jak i chłopcy, wszyscy skaczemy znacznie lepiej. Miejmy nadzieję, że będziemy zadowoleni z jutrzejszego konkursu.

- Myślę już czasami o odpoczynku. Trzeba dokończyć ten sezon, a potem czekają nas wakacje, będzie trochę czasu na odpoczynek. Na pewno jakoś go wykorzystamy, ale potem szybko zaczną się już przygotowania do kolejnego sezonu - zakończył Ziobro.

Adrian Dworakowski, korespondencja z Harrachova