Strona główna • Mistrzostwa Świata w Lotach

Łukasz Kruczek: "Pozostaje niedosyt"

Mistrzem Świata w Lotach został Severin Freund, Kamil Stoch zakończył zawody na miejscu piątym a Maciej Kot na dziesiątym. Trener Łukasz Kruczek uważa, że to pozytywne wyniki, choć niedosyt z braku medalu jest oczywisty.

"Jeśli miałbym ocenić drużynę całościowo, to wypadliśmy pozytywnie. Natomiast do każdego zawodnika indywidualnie można by mieć uwagi. Nie u wszystkich te skoki wyglądały tak, jak mogłyby wyglądać. Pewne rzeczy są do poprawy, zostaje niedosyt, ale całość jest na plus" - powiedział szkoleniowiec

Nie wiadomo, czy z powodu złej pogody odbędzie się jutro konkurs drużynowy. Nie wiadomo też, kto będzie w nim skakał, jeśli się odbędzie. "Nie mamy jeszcze ustalonego składu. Będziemy dyskutować, musimy popatrzeć na prognozę pogody, by zobaczyć, jakie mogą być ewentualne scenariusze. To jest bardzo istotne, bo musimy zwrócić uwagę na umiejętności i doświadczenie zawodników. Mamy zawodników skaczących teraz bardziej i mniej pewnie. Skład podamy dopiero po odprawie (miała rozpocząć się o godz. 20 - przyp. aut.). Wczoraj skakali wszyscy (Piotr i Dawid w charakterze przedskoczków - przyp. aut.) więc mam materiał do porównań. Prognozy są jednak brutalne - skoro dziś się nie udało, jutro będzie jeszcze trudniej. Na dziś prognozy przewidywały uciszenie się wiatru około godziny 18. i rzeczywiście, wiatr trochę zelżał nie na tyle, by dało się skakać. Jedyna nadzieja w tym, że sytuacja pogodowa zmieni się do czasu konkursu" stwierdził trener.

Z czterech zaplanowanych serii odbyły się jedynie dwie, ale trener Polaków uważa, że wyniki są sprawiedliwe. "Wczorajsze zawody odbywały się w dość sprawiedliwych warunkach i wyniki nie są przypadkowe. Dwie serie w miarę w równych warunkach. Wygrali najlepsi zawodnicy wczorajszego dnia - ocenił Kruczek.

"Pierwszy skok Kamila był spóźniony, bo wystąpiły problemy z równowagą w pozycji najazdowej. Drugi skok był dobry, podobny do zawodników z czołówki. W tej serii wyróżnił się jedynie Roman Koudelka. Natomiast po tej pierwszy serii Kamil miał już gorszą pozycję wyjściową. Maciek Kot oddał dwa równe i dalekie skoki, jak na debiutanta na tej imprezie zajął bardzo dobre miejsce" - powiedział trener.

"Przed Planicą mamy zaplanowany jeden trening w Polsce, ale nie wiadomo, czy uda się przygotować którąkolwiek z naszych skoczni i jaka będzie pogoda" - zakończył Łukasz Kruczek.