Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Klemens Murańka: "Szkoda, że nie ma tu lotów"

Nie do końca jestem zadowolony. Te skoki nie wyglądały tak, jak chciałem. Nie były też jakieś złe czy fatalne, po prostu brakuje tutaj takiej szybkości na progu, żeby w pierwszej fazie dostać się nad nartę" - mówił Klemens Murańka.

"Tego właśnie zabrakło szczególnie w kwalifikacjach, stąd te 118 metrów. Trzeba się jeszcze szarpnąć, bo to może być za mało, a jutro zawody są, więc myślę, że będzie dobrze" - dodał.

"Pierwszy raz na tej skoczni skaczę. Jest dość przyzwoita" - ocenił obiekt Murańka. "Wiadomo, to są już ostatnie zawody, nie do końca jesteśmy już tak rozluźnieni, że jest koniec, trzeba się jeszcze zmotywować oraz dobrze zakończyć ten sezon. Szkoda, że nie ma tu lotów, ponieważ zawsze fajnie kończyło się lotami, ale może na przyszły sezon, jak forma będzie, to będziemy skakać na większej skoczni"- powiedział Muranka.

"Nie patrzę się na miejsca, skaczę to, na co mnie stać i myślę, że będzie dobrze" - podsumował Murańka.

Korespondencja z Planicy, Tadeusz Mieczyński