Strona główna • Puchar Świata

FIS zmieni zasady rozgrywania lotów narciarskich?

Oprócz wstępnych ustaleń dotyczących kalendarza na nowy sezon, w trakcie niedawno zakończonego kongresu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej w Zurychu przedstawiono pomysły kilku regulaminowych zmian. Jak podaje portal eurosport.onet.pl, największą zmianą ma być sposób rozgrywania konkursów na obiektach mamucich.


Pierwszą z proponowanych zmian jest zmniejszenie maksymalnej kwoty startowej w Pucharze Kontynentalnym. Dotychczas najlepsze kraje miały prawo wystawić po ośmiu skoczków. Teraz liczba ta ma zostać zmniejszona do sześciu.

Ważną informacją jest brak planowanych zmian sprzętowych. Minimalnej poprawie mają ulec jedynie kombinezony. Dodatkowy wymiar w ich obwodach ma zminimalizować możliwość manipulacji ze strony zawodników i trenerów. Kombinezony z dodatkową wkładką, które testowano podczas Pucharu Świata w Planicy, z powodu negatywnych opinii nie są brane pod uwagę.

Pomysłem, który odbił się największym echem podczas posiedzenia w Szwajcarii był przedstawiony nowy system rozgrywania zawodów w lotach narciarskich. W kwalifikacjach startować musiałby każdy skoczek, włącznie z najlepszą "10" klasyfikacji generalnej całego cyklu. Następnie 40 skoczków wyłonionych w kwalifikacjach podzielonych zostałoby na cztery dziesięcioosobowe grupy. Do dalszej fazy awans uzyskałoby po sześciu zawodników z każdej grupy. W związku z tym finał liczyłby 24 skoczków. Niejasna jest jednak kwestia naliczania punktów. Nie wiadomo czy finałowa "24" miałaby na swoim koncie punkty z poprzedniego skoku czy też startowałaby z zerowym dorobkiem.

Co o takim innowacyjnym pomyśle sądzi Łukasz Kruczek, który był obecny w Zurychu? - Na razie to była luźna propozycja. Ale być może zostanie ten pomysł przesłany do zaopiniowana przez narodowe związki. Być może byłoby to interesujące dla kibiców. Najważniejsze jednak, żeby ta rywalizacja odbywała się fair. Dla skoków jest zatem zawsze lepiej, jeżeli liczy się więcej serii. Wtedy eliminuje się przypadki. Jeżeli zatem zawodnicy awansowaliby do serii finałowej z zachowaniem punktów z fazy grupowej, to niewiele zmieniłoby to system rozgrywania zawodów. Gdyby jednak do finałowej serii wszyscy przystępowali z zerem na koncie, to musimy być świadomi tego, że może trochę rządzić przypadek - powiedział w rozmowie z eurosport.onet.pl

Wszystkie wspominane wyżej pomysły zostaną przedyskutowane i ewentualnie wprowadzone w życie podczas czerwcowego kongresu w hiszpańskiej Barcelonie.