Anders Johnson przeszedł operację

Anders Johnson pomyślnie przeszedł operację kolana. Reprezentant Stanów Zjednoczonych od dłuższego czasu zmagał się z silnym bólem, który uniemożliwiał mu nie tylko trening, ale także prawidłowe funkcjonowanie.

25-letni Amerykanin od dawna cierpiał z powodu problemów z kolanem, dlatego w kwietniu tego roku zdecydował się je zoperować.

- W ciągu dwóch ostatnich lat miewałem silne bóle w kolanie. W trakcie niektórych dni ból był tak silny, że chodzenie po schodach sprawiało mi problem. Mimo tego, że próbowałem wielu sposobów leczenia, ból tylko się nasilał - napisał Anders Johnson na jednym z portali społecznościowych.

We wtorek uszkodzona chrząstka skoczka z Plattsburghu została naprawiona. - Na szczęście uszkodzenia były mniejsze niż się spodziewano, a więzadła oraz inne elementy kolana nie zostały naruszone. Staw kolanowy został oczyszczony, a chrząstka wygładzona. Dzięki temu zabiegowi mogę ponownie zginać nogę, jednocześnie nie czując przy tym dyskomfortu. Ostatnie lata były bardzo frustrujące, ale już wiem, że to było dokładnie to czego szukałem. Teraz czeka mnie krótka rehabilitacja i powrót do treningu na pełnych obrotach. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim pracownikom kliniki - dodał zadowolony Amerykanin.

Sezon 2013/2014 nie był udany dla Johnsona. Podopieczny Clinta Jonesa tylko dwukrotnie punktował w zawodach z cyklu Pucharu Kontynentalnego, a każdy jego start w Pucharze Świata kończył się już po kwalifikacjach. Te przeszedł pomyślnie tylko na normalnym obiekcie w Soczi, gdzie zajął 26. miejsce. W konkursie głównym został sklasyfikowany na 47. pozycji. W całej swojej dotychczasowej karierze tylko raz zdobył punkty w konkursie najwyższej rangi. Miało to miejsce w 2009 roku, gdy podczas próby przedolimpijskiej na skoczni w Whistler zdołał zająć 29. miejsce.

Sympatycznemu zawodnikowi ze Stanów Zjednoczonych życzymy szybkiego powrotu na skocznię.