Jakub Wolny: "Tylko jeden skok był podobny do tych z treningu"

Pierwsze konkursy Pucharu Kontynentalnego tego lata już za nami. Wśród polskich skoczków z pozytywnej strony zaprezentował się Jakub Wolny, który uplasował się na 15. i 11. miejscu.

"Start w Kranju mogę uznać za w miarę udany, chociaż w piątek na treningu oddawałem lepsze skoki, na większym luzie. W zasadzie tylko jeden skok - w pierwszej serii sobotniego konkursu - był podobny do tych z piątku. Reszta była niestety trochę słabsza" - mówił po inauguracyjnych zawodach Letniego Pucharu Kontynentalnego Jakub Wolny.

"Słoweńcy pokazali się z naprawdę dobrej strony, w szczególności bracia Prevc, ale oczywiście w następnych konkursach zrobimy wszystko, aby nie było im już tak łatwo tym bardziej, że kolejne zawody już w Polsce!" - zapowiada mistrz świata juniorów z Predazzo.

"Wiatr w Kranju trochę przeszkadzał, ale taki jest już ten sport, na warunki atmosferyczne nie ma się wpływu. Na szczęście w większości wiało pod narty" - dodał Wolny.

"Myślę, że moje podejście do treningów jest takie samo jak rok temu i w zasadzie jak zawsze, trzeba dawać z siebie sto procent. Oczywiście trochę pewności siebie chyba też nabrałem. Sezon letni traktuję jednak, jako przygotowanie do zimy bo skoki to w końcu sport zimowy" - kontynuuje najlepszy polski skoczek minionego weekendu w Kranju.

Przed zawodnikami kadry B teraz treningi na skoczniach w Wiśle oraz w Zakopanem, a następnie udział w Mistrzostwach Polski. Najważniejszym wydarzeniem lata będzie jednak dla wszystkich Letnia Grand Prix w Wiśle.

"Oczywiście, że chciałbym wystartować w tych konkursach, ale czy otrzymam szansę, to się jeszcze okaże" - zakończył Wolny.